Dziś jeden z naszych czytelników zaalarmował nas, że dach kamienicy przy ul. Krawieckiej 6 wpadł do wnętrza budynku, a fragment gzymsu runął wprost na ulicę. Niecały miesiąc temu pisaliśmy o zamknięciu ulicy z uwagi na zagrożenie zawalenia się tego obiektu.
Jak widać służby zareagowały w porę. Gdyby decyzja o zagrodzeniu przejścia zapadła kilka tygodni później, to w wyniku dzisiejszej katastrofy mógł zostać poszkodowany przypadkowy przechodzień. Przypomnijmy: zamknięcie ulicy nakazał w zeszłym miesiącu Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, natomiast ogrodzenie zamontował Miejski Zarząd Dróg i Mostów.
PINB zwrócił się także do właścicieli XIX-wiecznej kamienicy o jej zabezpieczenie. Najprawdopodobniej będzie to oznaczać rozbiórkę budynku. Trudno sobie wyobrazić, aby jego konstrukcja pozwalała jeszcze na odbudowę. Na szczęście sąsiednie nieruchomości nie są trwale powiązane ze zrujnowaną kamienicą, dlatego jej wyburzenie nie powinno im zaszkodzić.