Wczorajszy pokaz mody na ul. Rycerskiej był częścią projektu Bytomski Sznyt realizowanego przez stowarzyszenie Piękna Strona Miasta. Gościem specjalnym był Tomasz Ossoliński, słynny projektant, który swoją wielką karierę rozpoczął w Zakładach Odzieżowych Bytom. Na wybiegu modelki zaprezentowały stroje stworzone przez uczennice ZSAEiO, uczestników warsztatów krawieckich organizowanych przez PSM oraz pracowni krawieckich Vintage i Piegatex, Malinova Atelier.
Mimo lekkiej mżawki pokaz na Rycerskiej obserwował tłum ludzi. W pewnym momencie pomiędzy modelkami pojawił się Mariusz Kałamaga z granatowym płaszczem zarzuconym na gołe plecy. Pewnym krokiem wszedł na wybieg i rozchylając poły zaprezentował wszystkim zebranym - w tym szczególnie wiceprezydent Bożenie Mientus siedzącej nieopodal Tomasza Ossolińskiego - napis "BYTOM TO NIE HASIOK" wymalowany na swojej piersi. Publiczność spontanicznie zareagowała na jego występ i do momentu, gdy zszedł z wybiegu żywiołowo klaskała.
Mariusz Kałamaga w ten sposób zaprotestował przeciwko składowaniu w Bytomiu niebezpiecznych odpadów. Kilka dni wcześniej po emisji reportaży telewizji TVP i TVN na ten temat bytomski kabareciarz ostro skomentował całą sytuację na Facebooku. - Nie pozwolę i nie będę patrzył obojętnie jak trują mnie i moich najbliższych. Mam nadzieje, że również kibice Polonii Bytom otworzą oczy jaki wstyd i reklama idzie w Polskę dla naszego-Waszego klubu. Poza tym tu dorastają też Wasze dzieci, rodziny! - napisał na swojej stronie.