Od stycznia stopa bezrobocia sukcesywnie spada. W ciągu pierwszego półrocza wskaźnik zmalał o 1,6% do poziomu 16,2%. To najlepszy wynik od lat. Ostatni raz bezrobocie w Bytomiu było tak niskie w 2009 roku. Od tamtego czasu szybowało do góry aż do lutego 2014 r., kiedy osiągnęło krytyczny poziom 21,9%. Na szczęście stopa bezrobocia od dwóch lat stopniowo maleje.
Przeczytaj też: Z Polonii do PUP, z BPK do szpitala
Niestety Bytom jest niechlubnym liderem w województwie. Aż 8328 bytomian w czerwcu nadal nie miało pracy. Pod tym względem nie mamy sobie równych w regionie. Poza Bytomiem najwyższa stopa bezrobocia jest w powiatach częstochowskim, myszkowskim i zawierciańskim, lecz tam jest ona o ok. 4% niższa, niż w naszym mieście. Po przeciwnej stronie są Katowice, gdzie wskaźnik wynosi zaledwie 3,2%. Z kolei średnia w województwie wynosi zaledwie 7,2%, a w kraju 8,8%, czyli bezrobocie w Bytomiu jest aż dwukrotnie wyższe.
Największą grupę bezrobotnych w Bytomiu stanowią osoby w wieku od 25 do 54 lat, których jest niemal sześć tysięcy. Największy problem ze znalezieniem zajęcia mają mieszkańcy z niskim wykształceniem (zawodowym, gimnazjalnym i poniżej) i krótkim stażem pracy. Aż 1/4 tutejszych bezrobotnych nie pracowała od ponad dwóch lat.
