Elektrociepłownia Szombierki dzięki swojej monumentalnej architekturze mogłaby być dla Bytomia, tym czym dla Katowic jest Spodek, a dla Krakowa Wawel - symbolem powszechnie kojarzonym poza granicami miasta. Przez kilka lat mogło się wydawać, że wkrótce tak się stanie. Obiekt stawał się inspiracją dla artystów, fotografowie chętnie uwieczniali go na swoich zdjęciach, a w hali maszynowni organizowano wiele imprez, w których nie raz brało udział ponad tysiąc widzów. Jednak wraz z prywatyzacją Zespołu Elektrociepłowni Bytom S.A. w 2010 roku działalność kulturalna i sportowa w szombierskim zakładzie została wygaszona i jego sława przycichła.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że nowy właściciel, fiński koncern Fortum, nie chciał przejmować od Skarbu Państwa Elektrociepłowni Szombierki, ponieważ obecnie nie posiada dużej mocy, a produkcję uruchamiano wyłącznie na czas remontów w EC Miechowice. Rząd z kolei nie chciał zgodzić się na sprzedaż elektrociepłowni w Zabrzu i Miechowicach bez zakładu w Szombierkach. Ostatecznie firma przystała na warunki i nabyła wszystkie trzy obiekty za 80 mln zł.
Nie trudno zauważyć, że EC Szombierki są traktowane przez Fortum po macoszemu. Zaraz po przejęciu ZEC Bytom S.A. zaprzestano organizowania imprez w hali maszynowni, a fotografom i filmowcom zakazano wstępu do środka. Oficjalnym powodem były przepisy BHP. Wyjątkiem było coroczne święto Szlaku Zabytków Techniki, czyli popularna Industriada, kiedy zezwalano chętnym na zobaczenie obiektu od wewnątrz. Niestety w tym roku po raz pierwszy EC Szombierki nie będą udostępnione do zwiedzania. W zeszłym roku Fortum nakazało wszystkim dzierżawcom opuszczenie zajmowanych powierzchni w EC Szombierki i odtąd tylko pracownicy fińskiego koncernu mają dostęp do zabytku.
Przeczytaj też: Industriada bez EC Szombierki
W międzyczasie zmieniono firmę pilnującą obiekt i zreorganizowano system jego ochrony. Dawniej gdy nie organizowano żadnych imprez osoby postronne bez zezwolenia nie miały wstępu na teren zakładu. Ochroniarze czuwali już przy wjeździe i często patrolowali okolice zakładu. Dziś każdy jest w stanie wejść nawet na sam dziedziniec elektrociepłowni. Poza naklejkami na oknach, na jej terenie nie czuć obecności ochrony. Jak donoszą nam internauci, wykorzystują to złomiarze. - Obiekt jest notorycznie rozkradany z wszelkich choć ciut wartościowych części i wszystkiego co można wynieść - relacjonuje jeden z naszych czytelników. - Zabytkowa nastawnia pamiętająca czasy przedwojenne obecnie jest porąbana, wyłamana i ogołocona z metalowych elementów. Jak zresztą pozostała cześć budynku. Wejście na wieżę jest wpół zawalone a zegar już istnieje tylko teoretycznie. Reszta zakładu nie wygląda wcale lepiej - opisuje internauta.
Fortum zapewnia, że elektrociepłownia jest należycie pilnowana. - Teren jest chroniony przez całą dobę. Ochrona stale kontroluje nie tylko zabytkowy budynek, ale także rozległy teren zewnętrzny. Pracownicy ochrony regularnie patrolują cały terenu zakładu - wyjaśnia Jacek Ławrecki, rzecznik Fortum Power and Heat Polska. - Na terenie EC Szombierki zainstalowaliśmy kilkanaście kamer z podglądem w pomieszczeniu ochrony. Dodatkowo w wybranych miejscach zamontowaliśmy czujki ruchu, które po wkroczeniu osoby postronnej, przesyłają sygnał alarmowy do ochrony, która podejmuje działanie. W razie potrzeby wzywana jest grupa interwencyjna. Przedstawiciel koncernu zapewnia, że ochrona reaguje na wszelkie zauważone przypadki kradzieży i wandalizmu, a schwytani sprawcy są przekazywani policji. - Jednak ze względu na rozległość terenu nie jesteśmy w stanie zapobiec wszystkim takim przypadkom - tłumaczy Ławrecki.
Poza ochroną, stan techniczny EC Szombierki pozostawia wiele do życzenia. W całym kompleksie są powybijane lub po prostu otwarte okna, brakuje rynien, z elewacji całymi płatami odpadają cegły, a na murach rozrasta się las drzew. Z bliska elektrociepłownia wygląda fatalnie. - Aby doprowadzić ją do dawnej świetności konieczne są poważne inwestycje oraz znalezienie dla niej nowej funkcji, zgodnej z potrzebami lokalnej społeczności. Dlatego nadal uważamy, że najwłaściwszym podmiotem, który powinien decydować o jej dalszym losie, są władze samorządowe - argumentuje Jacek Ławrecki. Miasto pomimo wcześniejszych deklaracji, nie jest zainteresowane przejęciem zabytku. Urzędnicy tłumaczą to brakiem środków na jego utrzymanie, które w ciągu roku kosztuje ok, 1,5 mln zł. Fortum natomiast jest czwartym na świecie producentem ciepła. W 2012 roku koncern 6,2 mld euro, a zysk operacyjny 1,7 mld euro, a więc aż siedemnastokrotnie (!) więcej, niż Bytom w ciągu kilku lat dostanie z Unii Europejskiej na rewitalizację miasta w ramach Obszarów Strategicznej Inwerwencji. - Fortum zdaje sobie sprawę z wartości historycznej obiektu i dba, by jego stan się nie pogarszał. We wszystkich obiektach budowlanych na terenie EC Szombierki dokonywane są kontrole stanu technicznego zgodnie z art. 62 Ustawy Prawo budowlane. Potwierdzają one, że obiekty te są bezpieczne i nadają się do użytkowania. Dbamy o te obiekty poprzez wykonywanie niezbędnych prac konserwacyjnych i naprawczych - wyjaśnia rzecznik Fortum.
Przeczytaj też: Miasto nie przejmie EC Szombierki. Na razie...
Biuro Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków jest zaniepokojone informacjami o złym stanie technicznym elektrociepłowni. Przed dwoma laty obiekt został wpisany do rejestru zabytków i od tego czasu znajduje się pod ochroną konserwatorską. Rafał Wiloch, starszy inspektor d/s przemysłu w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków zapowiedział, że w najbliższym czasie zostanie przeprowadzona kontrola w celu sprawdzenia czy właściciel należycie wywiązuje się z ustawowego obowiązku dbania o dobry stan zabytku.
Do działania zabrali się społecznicy. Stowarzyszenie Miasto dla Mieszkańców sporządziło petycję do zarządu Fortum oraz władz miejskich i wojewódzkich o rewitalizację elektrociepłowni. Do tej pory organizacji i pomagającym jej miłośnikom zabytków techniki udało się zebrać ponad tysiąc podpisów. MDM chce zebrać ich jak najwięcej, aby pokazać decydentom jak ważnym obiektem dla regionalnej społeczności jest EC Szombierki. Szczegóły na temat akcji można znaleźć na stronie stowarzyszenia, skąd można także pobrać druki do zbierania podpisów.