W grudniu 2022 roku do Marchewkowego Domu Tymczasowego w Bytomiu trafiło pięć szczeniaków z województwa świętokrzyskiego. Zostały stamtąd zabrane, ponieważ wyrzucono je na zewnątrz przy -20 stopniach Celsjusza. Nie miały nawet zadaszenia, pod którym mogłyby się schować.
Szybko okazało się, że jeden z nich - Tofik - choruje. Urodził się z wrodzoną wadą serca. Potrzebna była kosztowana operacja. Na szczęście przebiegła pomyślnie i uratowała mu życie.
W sumie prowadzący Marchewkowy Dom Tymczasowy na operację i dalsze leczenie Tofika wydali już ponad 7400 złotych.
- Została nam do załatania dziura finansowa… Wiecie z jakim zaangażowaniem poświęciłam się pomocy psom bezdomnym. Teraz sama potrzebuję wsparcia. Proszę, bądźcie z nami - napisała na Facebooku Aleksandra Marchwicka z Marchewkowego Domu.
W tym celu prowadzona jest zbiórka na portalu Pomagam.pl (Kliknij TUTAJ i poznaj szczegóły).