W ostatnie weekendy kierowcy mogli się zdziwić, kiedy w ostatnim momencie zauważyli, że przejazd pod wiaduktem kolejowym w rejonie Zamłynia jest niemożliwy. Zbiega się tam kilka ruchliwych ulic: Zabrzańska, Łagiewnicka, Jagiellońska oraz DK94.
Firma PORR S.A., która realizuje przebudowę linii kolejowej numer 131, prowadzi rozbiórkę starego wiaduktu. Jest to dość skomplikowane, ponieważ wymaga tymczasowego odłączenia sieci trakcji tramwajowej, a także ustawienia potężnego dźwigu. W związku z tym konieczne jest całkowite wyłączenie tego rejonu z ruchu kołowego i szynowego.
Aby zminimalizować uciążliwości, zdecydowano się na prowadzenie prac w weekendy przypadające na ferie zimowe w województwie śląskim. To czas, kiedy ruch jest zdecydowanie mniejszy.
Za nami już dwa weekendy, kiedy przejazd pod wiaduktem kolejowym w rejonie Zamłynia był niemożliwy. Efekty widać gołym okiem - niewiele zostało ze starej konstrukcji. Przed nami ostatnie dni utrudnień. Droga zostanie zamknięta w piątek (27 stycznia) o godz. 18.00 i ponownie otwarta w poniedziałek (30 stycznia) o godz. 4.00.
Modernizacja linii kolejowej numer 131 na odcinku Chorzów-Batory - Nakło Śląskie ma kosztować 1,2 mld złotych.
Może Cię zainteresować:
Rusza przebudowa wiaduktu kolejowego. Kierowcy muszą liczyć się z utrudnieniami
Może Cię zainteresować: