Zmasakrowana obwodnica

III odcinek obwodnicy północnej ma zaledwie rok. Jednak korzystając z niego, można odnieść wrażenie, że jest dużo starszy. Wszystkiemu winne są szkody górnicze.

Najwięcej usterek wystąpiło w rejonie węzła obwodnicy i ulic Miechowickiej oraz Frenzla. Kopalnia Bobrek-Centrum do czerwca eksploatowała pokład znajdujący się dokładnie pod nim. Według prognoz, w wyniku wydobycia, teren pod niedawno wybudowanym skrzyżowaniem obniży się blisko o dwa metry.

Skutków nie trzeba długo szukać. Ruchy terenu doprowadziły do wysadzenia krawężników o ok. pół metra ponad poziom jezdni, zniszczyły chodniki, a niemal na wszystkich wlotach na skrzyżowanie doprowadziły do powstania poprzecznych garbów. Kierowcy powinni zdejmować tam stopę z gazu, ponieważ na wybrzuszeniach można łatwo stracić panowanie nad pojazdem. Najechanie przy dużej prędkości na krawężnik stojący pod sporym kątem również może skończyć się tragicznie.

Miejski Zarząd Dróg i Mostów podpisał z kopalnią porozumienie, na mocy którego zakład zobowiązał się do usunięcia powstałych szkód. Koszty naprawy mają wynieść 250 tys. zł. Naprawy mają zostać wykonane nie później, niż do końca sierpnia. Niestety połatana droga dalej nie będzie przypominać trasy oddanej do użytku zaledwie rok temu...

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon