Zgodnie z przepisami, w roku 2020, do recyklingu powinna trafiać połowa (w ujęciu wagowym) wytwarzanych przez nas:
- metali,
- tworzyw sztucznych,
- szkła,
- papieru.
To tyle teorii, bo w praktyce z osiągnięciem takiego poziomu segregacji odpadów komunalnych jest problem i Bytom (osiągnął poziom 33 procent) nie jest pierwszym miastem w regionie, które zostało za to ukarane przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach.
Kilka dni temu o podobnej sytuacji poinformowały władze Rudy Śląskiej, która prawdopodobnie będzie musiała zapłacić 1,3 mln zł za nieosiągnięcie w 2020 r. wymaganego wskaźnika segregacji. Prawdopodobnie, gdyż decyzja katowickiego WIOŚ-iu nie jest prawomocna i miasto zapowiedziało, że będzie się od niej odwoływać starając się wykazać, iż zrobiło wiele w zakresie edukacji ekologicznej i ułatwienia mieszkańcom sortowania odpadów.
Tu więcej o karze dla Rudy Śląskiej: Kara dla miasta za niesegregowanie odpadów
Nie najlepiej radzimy sobie z segregacją - przyznaje prezydent
- Oczywiście będziemy odwoływać się od tej decyzji i prosić o zmiarkowanie kary – podobną zapowiedź składa prezydent Bytomia Mariusz Wołosz, choć stwierdza zarazem, że...
- Jako bytomianie nie najlepiej radzimy sobie z segregacją, a wiaty śmietnikowe w wielu miejscach pozostawiają wiele do życzenia. Każdy z nas jest odpowiedzialny za swój kawałek Bytomia – i swoją troskę o miasto może wyrazić m.in. dbając o prawidłową segregację śmieci – komentuje Wołosz.
Jak można się było spodziewać, informacja o karze, w połączeniu ze wskazaniem na mieszkańców jako odpowiedzialnych za taki stan rzeczy, wywołała sporo emocji w mediach społecznościowych. Pojawiły się głosy, że niedostateczna segregacja to efekt zbyt rzadkiego odbioru odpadów przez odpowiedzialną za to firmę, co skłania mieszkańców do wrzucania śmieci do tych pojemników, w których aktualnie jest miejsce, a nie do tych, gdzie powinni.
- Częstsze wywozy to wyższa stawka za odbiór odpadów, ale weźmiemy ten głos pod uwagę przed kolejnym przetargiem – napisał w facebookowej dyskusji wiceprezydent Bytomia Michał Bieda.