Chłopiec wyszedł z domu w centrum miasta we wtorek około południa. Mijały kolejne godziny, ale nie wracał. Zaniepokojona matka szukała go w miejscu, gdzie powinien być, ale go tam nie znalazła. W końcu po godzinie 23:00 zadzwoniła do dyżurnego bytomskiej komendy, by poprosić o pomoc w poszukiwaniach zaginionego dziecka.
Mundurowi od razu przystąpili do działania. Rysopis chłopca został przekazany wszystkim funkcjonariuszom bytomskiego garnizonu, którzy byli obecnie na służbie, a także kolegom z jednostek ościennych.
Mobilizacja przyniosła skutek, ponieważ po kilku godzinach policjanci znaleźli 10-latka w rejonie ulicy Gallusa. Dziecko całe i zdrowe wróciło do domu.
Może Cię zainteresować: