Zabójstwo 13-letniej Patrycji z Bytomia to jedno z najtragiczniejszych wydarzeń, do których w 2021 roku doszło w województwie śląskim. Zaginęła 12 stycznia, a kolejnego dnia śledczy znaleźli jej ciało na nieużytkach za Kauflandem przy ul. Bytomskiej w Piekarach Śląskich.
- Sekcja zwłok wykazała, że do śmierci doprowadziło kilkanaście ciosów zadanych nożem w okolice klatki piersiowej, brzucha, nóg, rąk, a także podcięcie szyi - informowała wówczas prok. Joanna Smorczewska z Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.
Do zabójstwa, dokonanego nożem kuchennym, podczas policyjnych czynności przyznał się niespełna 15-letni w momencie zbrodni Kacper Ś. - Wziął również udział w eksperymencie procesowym, podczas którego wskazał miejsce ukrycia ciała pokrzywdzonej - wyjaśniała prok. Joanna Smorczewska.
Dlaczego sięgnął po nóż? Rodzice nastolatki ujawnili, że była ona umówiona na wizytę u ginekologa, który potwierdziłby, że jest w ciąży. Ojcem miał być właśnie Kacper Ś., a zabójstwo miało to zatuszować.
Kacper S. odpowiada przed sądem jako nieletni
Ostatnie miesiące Kacper Ś. spędził m.in. w Krajowym Ośrodku Psychiatrii Sądowej dla Nieletnich w Garwolinie.
We wtorek, 14 grudnia, w Sądzie Rejonowym w Tarnowskich Górach rozpoczął się jego proces. W związku z wrażliwym charakterem sprawy media nie mogą brać w niej udziału, co oznacza, że wszystko toczy się za zamkniętymi drzwiami.
W ocenie śledczych dopuścił się zabójstwa, a także przerwania ciąży, gdy dziecko poczęte było już zdolne do samodzielnej egzystencji. Nastolatek odpowiada przed wymiarem sprawiedliwości jako osoba nieletnia, ponieważ zbrodni dokonał tuż przed swoimi 15-nastymi urodzinami.
Rozstrzygnięcie może nastąpić najwcześniej w czwartek, 16 grudnia. Wówczas być może poznamy wyrok. Najsurowsza kara, jaka grozi Kacprowi Ś., to pobyt w zakładzie poprawczym do 21 roku życia.