Przypomnijmy, że do świąt wielkanocnych obowiązuje zawieszenie prowadzenia zajęć edukacyjnych w szkołach. Prawdopodobnie niebawem dowiemy się, że taki stan rzeczy potrwa zdecydowanie dłużej. Należy jednak pamiętać, że nie są to ani wcześniejsze wakacje, ani przedłużone ferie. Nauka musi być kontynuowana. Jednak zamiast tradycyjnych lekcji, od 25 marca nauczyciele mają obowiązek kształcenia swoich podopiecznych na odległość z wykorzystaniem komputerów i Internetu.
Podobnie rzecz ma się ze studentami, którzy już od kilku tygodni uczestniczą w wykładach realizowanych online, a ze swoimi wykładowcami spotykają się na internetowym czasie. Korzystając z komputerów piszą zadane prace semestralne, rozwiązują ćwiczenia, a wyniki przesyłają pocztą elektroniczną. Jednym słowem - E-learnig w czystej postaci! Na czym dokładnie polega? Oznacza to, że proces dydaktyczny wspomagany jest za pomocą komputerów osobistych, tabletów i Internetu.
Idea szczytna, bo przedłużająca się przerwa powoduje liczne zaległości w nauce, a w końcu w dobie olbrzymiego rozwoju technologicznego nic nie powinno stać na przeszkodzie do wprowadzenia e-nauki. Taka edukacja na odległość możliwa jest nawet w czasie „Narodowej kwarantanny”. Okazuje się jednak, że nie wszyscy byli gotowi na tę zmianę. W wielu gospodarstwach domowych znajduje się zaledwie jeden komputer, laptop lub tablet , a w niektórych nadal brakuje tego rodzaju sprzętu. W wielodzietnych rodzinach e-learning jest zatem nieco kłopotliwy. Jak zatem realizować obowiązek powszechnej edukacji online?
Konieczne jest zapewnienie dostępu do odpowiedniego sprzętu. W sukurs przychodzi sklep komputerowy Progres24. Można tu kupić, także na raty, zarówno komputery stacjonarne, laptopy , jak i tablety . Tutejsi eksperci chętnie doradzą i wybiorą sprzęt idealny do potrzeb uczniów i studentów.
fot. pixabay.com