Od kilku lat ozdobą Miechowic na powrót stał się tutejszy pałac, który przez całe dekady był w totalnej ruinie. Ocalałą część dawnej posiadłości rodziny Tiele-Wincklerów wspaniale odrestaurowano, uruchamiając w niej prężnie działający ośrodek kultury, gdzie odbywają się kameralne koncerty, wystawy, projekcje i spotkania.
Park otaczający miechowicki "zamek" (jak nazywają go starsi mieszkańcy dzielnicy) był dawniej prywatnym ogrodem. Znaczny wpływ na jego zagospodarowanie miał znany ogrodnik, Gustaw Stall zatrudniony przez hrabiego Huberta von Tiele-Wincklera. Jego wysiłki trwały aż 10 lat. W tym czasie zmieniono ukształtowanie terenu, wytyczono ścieżki oraz posadzono pomiędzy starymi drzewami wiele gatunków, jakie naturalnie nie występowały na tych terenach. Dzieło Stalla kontynuował ogrodniczy B. Becker, który nasadził tam aż 360 gatunków i odmian roślin, a także rozpoczął przekształcanie lasu miechowickiego w park leśny z roślinami sprowadzonymi z różnych rejonów globu.
W XX wieku rodzina Tiele-Wincklerów przeprowadziła się do posiadłości w Mosznej, zaś swoją dotychczasową siedzibę przekanano spółce Preussengrube AG zarządzającej tutejszą kopalnią. Pod koniec lat 30. park przypałacowy wydzierżawiono gminie na 25 lat, lecz bezpośrednie otoczenie zabudowań wygrodzono parkanem. W marcu 1938 roku zieleniec został udostępniony wszystkim mieszkańcom Miechowic i nadano mu nazwę Volkspark (Park Ludowy). Należy przy tym przypomnieć, że kilka lat wcześniej do władzy w Niemczech doszli naziści, zaś w 1936 r. zgermanizowano nazwę gminy zmieniając ją z Miechowitz na Mechtal.
Jesienią ubiegłego roku mieszkańcy Miechowic wystosowali petycję do władz Bytomia o zmianę obowiązującej nazwy parku, która posiada negatywne konotacje. W zamian zaproponowano, by upamiętnić założycieli parku, szczególnie, że dzielnica zawdzięcza im wiele wspaniałych obiektów, jakie od ponad 100 lat służą lokalnej społeczności, w tym m.in. pobliskie kościoły, czy Ostoję Pokoju. Pomysł poparło w sumie 326 osób.
- Tiele-Wicklerowie wyprzedzali swoje czasy, kierując się w swoim życiu tolerancją, zaangażowaniem w życie lokalnej społeczności i otwartością. Uczynienie rodu Tiele-Wincklerów patronem parku jest ukłonem w stronę wielokulturowej historii Bytomia - powiedział Michał Staniszewski, przewodniczący Rady Miejskiej w Bytomiu.
Podczas lutowej sesji radni jednogłośnie przyjęli uchwałę zmieniającą nazwę parku. Tym samym od poniedziałku w Miechowicach nie ma już Parku Ludowego - jest za to Park Tiele-Wincklerów.
Przy tej okazji warto przypomnieć, że w ubiegłym roku zakończyła się rewitalizacja parku. W ramach prac oświetlono tamtejsze alejki, postawiono nowe ławki i kosze na śmieci oraz wybudowano nowy plac zabaw i siłownię plenerową. Wartość inwestycji wyniosła 3 miliony złotych, z czego aż 2,8 mln zł pokryła Unia Europejska. Dzięki temu park znów jest świetnym miejscem do spędzania wolnego czasu na świeżym powietrzu.
Może Cię zainteresować: