Sławni bytomianie, o których wiemy, że są z Bytomia? Na przykład sportowcy: Waldemar Legień, Mariusz Puzio czy Jan Liberda. Albo młodsi: komik Mariusz Kałamaga, dziennikarka radiowa Anna Gacek, pisarka Martyna Majok. Znamy ich bytomskie losy, oni sami wielokrotnie o nich opowiadali.
Tak samo np. Kazimierz Kutz. Wszyscy wiedzą, że był z Katowic, Kiepura z Sosnowca. Wiadomo. Każde dziecko wie, że też, że posłanka Barbara Dziuk jest z Tarnowskich Gór, a Grzegorz Kulik – z Bytomia. Ale czy ktoś jeszcze pamięta, że w tym samym Bytomiu urodził się Bogusław Bagsik, ten od Art-B, kiedyś jeden z najbogatszych ludzi w Polsce epoki transformacji? Że Joachim Brudziński, partyjny kolega Barbary Dziuk, jest z pięknego Świerklańca? Inny przykład: kto był pierwszym piłkarzem urodzonym w Polsce, który grał w Bayernie Monachium. Oczywiście, że nie Robert Lewandowski. I nie Sławomir Wojciechowski, znany z występów w GKS-ie Katowice. Pierwszy był… Marcel Witeczek.
Kto? Marcel Witeczek. Cztery lata w Bayernie: od 1993 do 1997. Marcel urodził się w Tychach, wychował się na Osiedlu B. O takie historie chodzi w niniejszym zestawieniu. Ludzi sławnych dziś lub sławnych w swoich czasach, których rzadko łączymy z miastem pochodzenia. Bywa i tak, że ktoś urodził się w Zabrzu, bo w rodzinnej Halembie nie było miejsca w szpitalu i tak zostało w dowodzie. Jak wiemy, do rangi dramatu takie zdarzenia urastały na styku Szopienic i Sosnowca, ale to temat na osobną opowieść.
Oto czternastka rodowitych bytomian, których bytomskie pochodzenie, z różnych przyczyn, musimy wszyscy sobie przypomnieć. Wśród nich sławni piłkarze, naukowcy, artyści i politycy. Zerknijcie do galerii powyżej.
Może Cię zainteresować: