W środę, 22 marca około godziny 22:48 mieszkańcy bytomskich dzielnic Bobrek oraz Śródmieście poczuli silną serię wstrząsów. Zakład Górniczy Eko-Plus poinformował, że wstrząsy powstały w wyniku pojawienia się zmian wydobywczych na terenie kopalni. Epicentrum wstrząsu zlokalizowano na głębokości 650 metrów pod powierzchnią.
- Po zaistniałym wstrząsie wycofano załogę z drążonego wyrobiska do godziny 5.00. Po okresie wyczekiwania dokonana w promieniu 200 m od epicentrum wstrząsu kontrola czynnych wyrobisk przez osobę dozoru nie wykazała wpływu wstrząsu na inne czynne wyrobiska - czytamy w raporcie zakładu Eko-Plus.
Wstrząsy nie zostały odnotowane w bazie Górnośląskiej Regionalnej Sieci Sejsmologicznej, ani także na stronach EMSC (Europejsko-Śródziemnomorskiego Centrum Sejsmologicznego). Ostatni wstrząs w bazie zarejestrowano we wtorek, 21 marca w okolicy Libiąża (woj. małopolskie). Również bytomska straż pożarna poinformowała o braku wezwań w związku z powstałymi szkodami.
Wstrząs odczuwany był także w Piekarach, Radzionkowie i Tarnowskich Górach
Zakład Eko-Plus poinformował również, że w wyniku wstrząsu nie doszło do wydzielania się gazów, w tym metanu. Tąpnięcia były odczuwane także poza Bytomiem. O wstrząsach poinformowali także mieszkańcy Radzionkowa, Rudy Śląskiej, Tarnowskich Gór oraz Piekar Śląskich.
- "Radzionków - Księża Góra tak, jednorazowe tąpnięcie", "Tak aż mnie strach przeszedł. Mieszkam niedaleko Agory", "Miechowice dość mocno", "Piekary Śląskie- zakołysało ale na szczęście słabo" - komentowali zdarzenie internauci.
Może Cię zainteresować:
Silne tąpnięcie w bytomskiej kopalni
Może Cię zainteresować: