Chmara rowerzystów najechała bytomski Rynek w niedzielę 12 czerwca około południa. Nareszcie nasz wielki Rynek przydał się - zdołał, jako jeden z nielicznych w aglomeracji - pomieścić taką liczbę cyklistów.
Rowerzyści na bytomskim Rynku
Rowerzyści zaliczyli w Bytomiu krótki odpoczynek. Rzucili się na lodziarnie przy Rynku, ale też sporym powodzeniem cieszyła się fontanna. Spokojnie, nikt w niej się nie kąpał, ale była wdzięcznym tłem do selfików i zdjęć grupowych. Podobnie jak galanda z kwiatów, która od kilkunastu dni ponownie zawitała na Rynek.
Był to rajd rowerowy pod hasłem Śląskie Święto Rowerzysty, organizowany przez Rodzinny Klub Turystyki Kolarskiej "Wagabunda Katowice".
Rajd Śląskie Święto Rowerzysty z Katowic do Gliwic
To była prawie całodzienna wyprawa, bo najbardziej wytrwali rowerzyści mieli do zaliczenia dystans prawie maratonński, bo 43 km. Wspólny przejazd zaczął się na katowickim Rynku, a metą jest główny plac w Gliwicach. Cykliści mają do zaliczenia (piszemy to, gdy jeszcze jadą):
- Katowice,
- Chorzów,
- Bytom,
- Zabrze,
- Gliwice
Większość trasy biegnie ulicami aglomeracji, część przez szutrowy szlak ,,zespół przyrodniczo –krajobrazowy Żabie Doły”. Wyruszyli z Katowic o godz. 10, później mieli postój przy Kapeluszu w Parku Śląskim, a kolejny - w okolicach południa - właśnie na bytomskim Rynku. Przedostatni "popas" zaplanowano na placu Wolności w Zabrzu. Finał - o godz. 14.30 na Rynku w Gliwicach.
Udział w imprezie był bezpłatny. Wymagane były uprawnienia do kierowania rowerem.
Warto zaglądać na stronę internetową Wagabundy, organizują ciekawe rowerowe imprezy: www.wagabunda.katowice.pl
Może Cię zainteresować:
Bytomskiemu Bulwarowi zabrakło kilku miesięcy, by przeżyć
Może Cię zainteresować: