Rok 2021 kończy obchody stulecia kolejnych zrywów powstańczych na terenie Górnego Śląska

Rok 2021 kończy obchody stulecia kolejnych zrywów powstańczych na terenie Górnego Śląska. Lata 1919, 1920 i 1921 przyniosły mieszkańcom tego regionu szereg wydarzeń, które zadecydowały o losach tego obszaru na kolejne dziesięciolecia. Przypomnijmy zatem, jak przebiegał proces kształtowania nowych granic Polski terenie Śląska po I wojnie światowej.

MPŚ Zdjęcie Główne

I Powstanie Śląskie

Od początku 1919 roku przez Górny Śląsk przetaczała się fala strajków i wystąpień robotniczych. Dodatkowe wzburzenie powodował fakt zwalniania Ślązaków z kopalń i hut, aby zatrudniać byłych członków bojówek Freikorps’u. Władze niemieckie wysyłały wojsko i policję celem spacyfikowania protestujących. Do największej tragedii doszło w kopalni ,,Mysłowice”. 15 sierpnia 1919 roku przed brama kopalni zgromadziło się około trzech tysięcy górników wraz z rodzinami, żądając wypłaty zaległych wynagrodzeń. Zarząd kopalni rozpoczął wypłaty, nakazując górnikom wchodzić na teren zakładu małymi grupami. Zniecierpliwiony tłum wtargnął na teren kopalni i chroniący ją żołnierze z niemieckiego 64. Pułku Piechoty pod dowództwem porucznika Reimanna otworzyli ogień, zabijając siedmiu górników, dwie kobiety oraz trzynastoletniego chłopca. Wiadomość o masakrze zbulwersowała i zradykalizowała nastroje społeczne, które udzielały się również uczestnikom przyszłego powstania. Tymczasem w Polskiej Organizacji Wojskowej Górnego Śląska panował rozdźwięk. W Strumieniu znajdowało się Dowództwo Główne POW GŚl, na czele którego stał Alfons Zgrzebniok. W Bytomiu zaś znajdował się, oficjalnie rozwiązany, Główny Komitet Wykonawczy POW GŚl., z nieformalnym przywódcą Józefem Grzegorzkiem. Powiązany z piłsudczykami, posiadał spore wpływy wśród innych komendantów, którzy wysunęli jego kandydaturę na głównego dowódcę oraz żądanie rozpoczęcia powstania. Zgrzebniok był w tym czasie w Warszawie, a wezwany do Strumienia Grzegorzek został przekonany, aby odłożyć na później termin wybuchu powstania. Tymczasem nieoczekiwanie Niemcy rozpoczęli szeroko zakrojoną akcję policyjną. Zatrzymano m.in. Grzegorzka z dokumentami organizacji. Gdy wiadomość ta dotarła do Piotrowic, grupa uchodźców z Maksymilianem Iksalem podjęła decyzję o wybuchu powstania. Termin wyznaczono na 17 sierpnia 1919 roku, na godzinę 2.00. Po tej godzinie powstańcy przekroczyli Olzę, zaatakowali Gołkowice oraz dworzec kolejowy w Godowie. Walki powstańcze w krótkim czasie objęły powiaty pszczyński, rybnicki, katowicki oraz te, w których był spory odsetek ludności polskojęzycznej. Walczono w Janowie, Mysłowicach, Giszowcu, Orzegowie, Chropaczowie, Bobrku, Łagiewnikach, Bielszowicach i Biskupicach. Nie zdołano jednak opanować Mikołowa ani Pszczyny. Po początkowych sukcesach oddziałów powstańczych, niemiecki Grenzschutz sprowadził posiłki. Powstańcy dysponujący bronią ręczną, nie byli w stanie przeciwstawić się broni maszynowej, artylerii i pociągom pancernym. Alfons Zgrzebniok wydał rozkaz zaprzestania walk 24 sierpnia 1919 roku, ze względu na beznadziejnie położenie oddziałów powstańczych oraz wzrastające represje ze strony władz niemieckich.

Obawiając się o własne życie, z terenów Górnego Śląska uciekło około 9. tysięcy Powstańców Śląskich. Wraz z nimi granice przekroczyły także ich rodziny oraz działacze polityczni, ostatecznie z terenów objętych powstaniem uciekło około 22. Tysiące osób. Tuż za granicą rząd Polski stworzył obozy przejściowe dla uchodźców ze Śląska. Największe z nich powstały w Sosnowcu, Grodźcu, Szczakowej, Oświęcimiu, Jaworznie oraz Zawierciu. Sprawami bytowymi uciekinierów kierował od 23 sierpnia 1919 roku Główny Komitet Niesienia Pomocy Ślązakom Zagłębia Dąbrowskiego oraz Podkomisariat Naczelnej Rady Ludowej dla Górnego Śląska. Oddanie i ofiarność Ślązaków dla sprawy Polskiej poruszyło wielu mieszkańców Rzeczpospolitej, co zaowocowało manifestacjami poparcia dla Powstańców Śląskich. Największe z nich odbyły się w Warszawie w dniu 29 sierpnia 1919 roku (wiece na placu Teatralnym zgromadziły kilkaset tysięcy mieszkańców Warszawy). W Poznaniu powołano Komitet Pomocy Górnego Śląska, równolegle w Warszawie powstały Komitet Zjednoczenia Górnego Śląska z Rzeczpospolitą oraz Komitet Obrony Śląska.

1 października 1919 roku rząd Polski oraz Niemiecki podpisały porozumienie, na mocy którego Powstańcy Śląscy wraz z rodzinami mogli wrócić do domów. Represje w trakcie i po I Powstaniu Śląskim stały się tematem badań publicysty i działacza narodowego Piotra Pampucha, jego opracowanie przyczyniło się do potwierdzenia przez francuska komisję wojskową generała Duponta zbrodni popełnionych przez Grenzschutz w roku 1919.

II Powstanie Śląskie

Od stycznia 1920 roku, na terenie Górnego Śląska zaczęły obowiązywać regulacje Traktatu Wersalskiego, przewidziane dla przeprowadzenia tam plebiscytu. Oddziały alianckie składające się z Francuzów, Włochów i Anglików zastąpiły stacjonujące dotychczas na tym terenie oddziały niemieckie. Pod skrzydłami wojsk sojuszniczych uaktywniły się polskie struktury organizacyjne. Nieoficjalnie władzę sprawował Polski Komisariat Plebiscytowy w Bytomiu z Wojciechem Korfantym na czele. Siłę militarną stanowiła Polska Organizacja Wojskowa Górnego Śląska dowodzona przez Alfonsa Zgrzebnioka. Polska i Niemcy prowadziły przygotowania do plebiscytu oparte na szerokiej kampanii propagandowej. Oficjalnie bezstronna policja bezpieczeństwa (Sicherhietspolizei lub Sipo) wpierała stronę niemiecką. Brała udział min. w zlikwidowaniu polskiego wiecu w Opolu, w atakach na Polską Komisję Plebiscytową w Bytomiu czy wreszcie linczu na polskim lekarzu Andrzeju Mielęckim w Katowicach. 17 sierpnia 1920 w Katowicach doszło do zamieszek wywołanych przez Niemców na wieści z frontu wojny polsko-bolszewickiej i przewidywanego rychłego upadku państwa polskiego. Na ulicy, przy której mieszkał doktor Mielęcki, do bojówek demolujących polskie sklepy oddali strzały francuscy żołnierze patrolujący miasto. Kiedy doktor wyszedł z domu, by udzielić pomocy rannym Niemcom, zaatakowali go niemieccy bojówkarze. Potem rannego wyciągnęli jeszcze z ambulansu wiozącego go do szpitala, a następnie skatowane ciało wrzucili do rzeki Rawy. Śmierć tego zasłużonego dla polskości na Górnym Śląsku działacza stała się jedną z przyczyn wybuchu II powstania śląskiego. Aby zademonstrować dążenie polskiej ludności na Górnym Śląsku do połączenia z resztą kraju, oraz udowodnić stronniczość Sipo, POW GŚl. wydało rozkaz rozpoczęcia powstania w nocy z 19 na 20 sierpnia 1920 roku . Równocześnie walki wybuchły w powiatach pszczyńskim, rybnickim, katowickim, lublinieckim, tarnogórskim, toszecko-gliwickim i zabrskim. Walczono także w rejonie linii Opole-Krasiejów-Dobrodzień oraz w Raciborzu i Koźlu. Powstańcy opanowali większość strategicznych terenów przemysłowych, z wyjątkiem dużych miast, w których stacjonowały wojska alianckie oraz jednostki Sipo. Ponadto wybuchł strajk polskich robotników, który przyczynił się do paraliżu regionu. Same walki często przybierały formę demonstracji siły, podczas których nie dochodziło do rozlewu krwi. Niemieckie garnizony Sipo zostały otoczone (cernowane) w koszarach, tym samym uniemożliwiając jakiekolwiek działania odwetowe. W międzyczasie powstańcy rozbrajali i opróżniali składy niemieckiej broni i amunicji, pozyskują w ten sposób spore ilości karabinów ręcznych, broni krótkiej czy tak poszukiwanych ,,kulomiotów”, czyli karabinów maszynowych. Stacjonujące oddziały alianckie, a w szczególności wojska francuskie przychylnie odnosiły się do działań powstańczych co miało ogromny wpływ na rezultat powstania. Widząc brak reakcji Komisji Międzysojuszniczej na interpelacje dotyczące sankcji wobec powstańców, strona niemiecka zgodziła się na warunki zawieszenia broni. Jedną z najważniejszych spraw była zgoda na zlikwidowanie skompromitowanej prze swe działania policji Sipo. Decyzją Komisji Międzysojuszniczej, Sipo została rozwiązana. W jej miejsce powołano mieszaną, polsko-niemiecką policję plebiscytową (Abstimmungpolizei lub Apo). Podstawowy cel powstańców został osiągnięty w związku z czym II Powstanie Śląskie zakończyło się 25 sierpnia 1920 roku.

III Powstanie

Plebiscyt nie usatysfakcjonował żadnej ze stron. Polsce miało przypaść 25% rejonu plebiscytowego, głównie bez przemysłu ciężkiego. 30 kwietnia 1921 roku doszło do spotkania Korfantego z dowódcami wojskowymi i zapadła decyzja o wybuchu III Powstania w nocy z 2 na 3 maja. Akcję powstańczą rozpoczęto od wysadzenia dziewięciu mostów kolejowych, które umożliwiłyby transport posiłków niemieckich na obszar plebiscytowy. Liczebność sił powstańczych wynosiła 39 tysięcy członków, w trakcie walk wzrosła do 45 tysięcy. Siły podzielono na trzy grupy operacyjne ,Wschód”, ,,Północ” oraz ,,Południe”. Do ważniejszych walk doszło w Katowicach, Królewskiej Hucie, Zabrzu oraz Gliwicach. Często interweniowały wojska alianckie. W ciągu tygodnia powstańcy opanowali cały teren plebiscytowy. Niemcy rozpoczęli mobilizację sił samoobrony w rejonie Raciborza. Z Polski ruszyły także oddziały ochotników, które dotarły na przedpola Kluczborka, po czym zostały zmuszone do wycofania się przez oddziały niemieckie. Największą bitwą tej fazy powstania były walki o Kędzierzyn oraz o pobliski port na Odrze tzw. Przystań Kozielską (4-10 maja). Korfanty ogłosił 10 maja 1921 roku zwieszenie broni. Tymczasem Niemcy po początkowym szoku rozpoczęli mobilizację sił. Na czele ,,samoobrony Górnego Śląska” stanął dawny dowódca Grenzschutzu generał Karl Hofer. Po zmobilizowaniu swych jednostek w rejonie Krapkowic i Kluczborka, generał wydał rozkaz natarcia w kierunku Góry Św. Anny, aby złamać front powstańczy i przełamać izolację jednostek policji niemieckiej w większych miastach. Ofensywa ruszyła w nocy z 20 na 21 maja 1921 roku. Niemcy po zaciętych walkach zajęli wzgórze, będące dogodnym terenem do rozwinięcia natarcia w rejon przemysłowy. Do najkrwawszych walk doszło w rejonie Lichynia, Leśnicy, Zalesia, Januszkowic, Krasowa oraz Łąk Kozielskich. Choć powstańcy prowadzili do 24 czerwca kontrofensywę, nie udało im się ponownie zdobyć Góry Św. Anny oraz odzyskać inicjatywy na froncie. Tymczasem Niemcy prowadzili walki mające na celu otworzyć drogę na Tarnowskie Góry. Do krwawych starć doszło w Zębowicach, a w Oleśnie prowadzono walki uliczne. 4 czerwca ruszył niemiecki atak na Kędzierzyn. Miasto przechodziło z rąk do rąk by ostatecznie zostać zajętym przez Niemców. Walki ucichły tam dopiero po zwieszeniu broni 12 czerwca 1921 roku. Południowa pozycja powstańców w rejonie Olzy i Odry koło Wodzisławia Śląskiego także przyjęła na siebie impet niemieckiego ataku. Powstańcom udało się utrzymać ten strategiczny teren. Dopiero zawieszenie broni ustabilizowało sytuację na froncie. Była to słuszna decyzja Korfantego, który zdawał sobie sprawę, że niemiecka przewaga może odwrócić sytuację powstańców na ich niekorzyść. Część dowódców z grupy ,,Wschód” nie zgodziła się z jego decyzją, wszczynając ,,bunt” i obwołując Karola Grzesika naczelnym wodzem w dniu 3 czerwca. Następnego dnia Korfanty z wiernymi oddziałami uśmierzył zarzewie buntu. Dowódcy trafili do aresztu na pewien czas. 25 czerwca podpisano rozejm w Błotnicy Strzeleckiej. Jednostki polskie oraz niemieckie wycofywały się z terenu plebiscytowego od 28 czerwca do 5 lipca 1921 roku.

Choć walki zaowocowały remisem militarnym, to właśnie dzięki tym wydarzeniom część regionu ze strategicznym przemysłem miała zostać przyłączona w granice II Rzeczpospolitej. Ostatecznie po wielu obradach i interpelacjach Ligi Narodów, zadecydowano, aby wytyczyć nową granicę polsko-niemiecką na spornym terytorium Górnego Śląska. Decyzje te były bardziej korzystne niż proponowana wcześniej granica po plebiscycie.

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon