Jak informują Wyższy Urząd Górniczy w Katowicach oraz Jastrzębska Spółka Węglowa, w kopalni KWK "Zofiówka" w sobotę 23 kwietnia o godz. 3:40 w nocy doszło do wstrząsu wysokoenergetycznego połączonego z intensywnym wypływem metanu. W rejonie zdarzenia przebywało 52 pracowników oddziału górniczych robót przygotowawczych. 42 udało się wydostać z rejonu wstrząsu o własnych siłach, z 10 górnikami nie ma kontaktu.
Więcej o akcji ratowniczej: Trudna akcja ratownicza w KWK "Zofiówka". Nie ma kontaktu z 10 górnikami na przodku
Podjęto decyzję o rozpoczęciu akcji ratowniczej z udziałem ratowników górniczych.
- W akcji ratowniczej uczestniczą 2 zastępy specjalistyczne ratowników górniczych z CSRG w Bytomiu oraz psycholog do dyspozycji ratowników. Wyjechali do akcji 20 minut po wstrząsie, o 4.00 rano - mówi Dominik Wronowski, rzecznik Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego.
Oprócz ratowników z Bytomia, do akcji skierowano zastęp ratowników z Wodzisławia Śląskiego.
Przypomnijmy, że to już drugie groźne wydarzenie w kopalniach JSW. W kopalni KWK "Pniówek" od 20 kwietnia odnotowano w sumie 9 wybuchów metanu. 5 górników nie żyje, 7 jest poszukiwanych. Akcję ratowniczą wstrzymano, bo sytuacja metanowa w kopalni zagrażała życiu ratowników.
Więcej: