W
10 minut z Bytomia do Rudy Śląskiej – Chebzia, w kwadrans z
Orzegowa do Katowic. Dziś to absolutnie niewykonalne. I to nie tylko
w godzinach szczytu. Od roku 2029 ma stać się realne pod warunkiem,
że wsiądziemy do pociągu. Wtedy to bowiem gotowa ma być linia
kolejowa z centrum Bytomia przez Bobrek i Orzegów do Chebzia. Aby
powstała trzeba wybudować 3 kilometry łącznic pozwalających
połączyć dwie wcześniej już istniejące linie: tą biegnącą od
centrum Bytomia w stronę Bobrka i tą prowadzącą od zabrzańskich
Biskupic w stronę Chebzia.
Mała rzecz, a duży efekt. Będzie łatwiej jeździć między śląskimi miastami
I to właśnie zakłada jeden z projektów rządowego programu Kolej Plus. W ramach przedsięwzięcia, poza budową łącznic, przewidziano modernizację linii między Biskupicami a Chebziem oraz budowę dwóch nowych przystanków (w Rudzie Śląskiej – Orzegowie i w rejonie ul. Zabrzańskiej w Bytomiu).
- Te łącznice będą miały ogromne znaczenie dla ruchu kolejowego. Pozwolą na uruchomienie relacji pasażerskich, które do tej pory nie mogły funkcjonować. Pozwolą też w pewnych sytuacjach ominąć miejsca, które albo będą miały problemy, albo coś się na nich wydarzy, albo będzie jakaś przerwa w ruchu – mówił Mirosław Skubiszyński, wiceprezes zarządu i dyrektor ds. eksploatacji PKP PLK podczas odbywającej się w piątek (4 sierpnia) w hali bytomskiego dworca uroczystości podpisania umowy na zaprojektowanie wspomnianych łącznic.
- To połączenie poprawi funkcjonowanie sieci kolejowej w ramach Bytomia, Rudy Śląskiej, Zabrza, także w łączności z Katowicami – dodał Andrzej Bittel, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury.
Duża reprezentacja posłów i żadnych samorządowców
Poza nimi w uroczystości udział wzięło liczne grono śląskich posłów PiS serwujących to, co zwyczajowo od polityków w okresie przed kampanią wyborczą można usłyszeć. Daremnie za to było wypatrywać samorządowców z Bytomia, Rudy Śląskiej, czy Górnośląsko – Zagłębiowskiej Metropolii, choć ta ostatnia dokłada się finansowo (i to w stopniu większym niż oczekiwał rząd) do realizacji tego przedsięwzięcia. Jak można usłyszeć od przedstawicieli strony samorządowej, nikt ich nie zaprosił, choć kiedy niespełna rok temu PKP PLK podpisywała umowy z samorządowcami komplementom pod adresem GZM-u nie było końca.
Wracając zaś do konkretów dotyczących samej inwestycji: prace w terenie mają się rozpocząć w roku 2027 i zakończyć najdalej w roku 2029, wtedy to bowiem zakończyć ma się się program Kolej Plus. Łącznice i modernizowana linia będzie zelektryfikowana i przystosowana do prędkości 80 km na godzinę. Kolejarze zapewniają, że prowadzone prace nie doprowadzą do jakichkolwiek zakłóceń w ruchu na „średnicy” łączącej Katowice z Gliwicami.
- Trzeba będzie tylko umiejętnie wpisać się w rozkład jazdy, jaki będzie obowiązywał na odcinku Gliwice - Katowice – mówi Janusz Kanik, dyrektor projektu PKP Polskie Linie Kolejowe.
Może Cię zainteresować: