Wraz z początkiem roku rząd dostosował wysokość mandatów do "europejskich" stawek, co mocno odbija się na portfelach niepokornych kierowców. W samym tylko Bytomiu w ciągu ostatnich dni ukarano już 23 kierujących według nowego taryfikatora. Maksymalna kwota za jedno przewinienie wynosi 5 tys. zł, natomiast w przypadku zbiegu wykroczeń łączna suma kar może osiągnąć nawet 6 tys. zł. W naszym mieście takie kwoty jeszcze nie padły, ale w dwóch przypadkach wlepiono piratom drogowym i tak spore mandaty.
Jeden z kierowców na bytomskim odcinku Drogi Krajowej nr 94 przekroczył prędkość w terenie zabudowanym aż o 61 km/h. Za to wykroczenie otrzymał mandat w wysokości 2 tys. zł, 10 punktów karnych i stracił prawo jazdy. Drugi amator szybkości również został złapany na DK94. Tym razem przekroczył dozwoloną prędkość o 53 km/h, za co dostał mandat 1,5 tys. zł, 10 punktów karnych i również stracił uprawnienia do kierowania pojazdami.
Wysokość mandatów za przekroczenie prędkości
Wprowadzony 1 stycznia taryfikator mandatów przewiduje następujące stawki za przekroczenie prędkości:
- do 10 km/h – 50 zł
- o 11–15 km/h – 100 zł
- o 16–20 km/h – 200 zł
- o 21–25 km/h – 300 zł
- o 26–30 km/h – 400 zł
- o 31–40 km/h – 800 zł
- o 41–50 km/h – 1 tys. zł
- o 51–60 km/h – 1,5 tys. zł
- o 61–70 km/h – 2 tys. zł
- o 71 km/h i więcej – 2,5 tys. zł
Trzeba wiedzieć, że wartość mandatu zostanie podwojona jeżeli w ciągu dwóch lat kierowca zostanie przyłapany na przekroczeniu prędkości o ponad 30 km/h. W takiej sytuacji jazda np. o 72 km/h szybciej niż zezwalają przepisy będzie kosztować nawet 5 tysięcy złotych.