Obowiązek segregacji
Segregacja odpadów nie jest fanaberią Urzędu Miejskiego w Bytomiu. To obowiązek, który jest nakładany na gminę. Za brak dostosowania się do obowiązujących przepisów - samorząd ponosi kary.
To się po prostu opłaca
Oprócz kwestii związanych z możliwością wtórnego wykorzystania odpadów, czy troski o planetę, w przypadku segregacji śmieci warto brać pod uwagę także prostszy fakt. Ci, którzy robią to dobrze - za śmieci płacą po prostu mniej. Oczywiście, w dzielnicach nie brakuje spółdzielni czy wspólnot mieszkaniowych, w których - śmieci segreguje zdecydowana większość. Jeśli natomiast zdarzają się tacy, którym wszystko jedno - wtedy konsekwencje ponoszą też inni. W wyniku przeprowadzanych kontroli, po ujawnieniu nieprawidłowości w segregacji, podwyższoną opłatą za śmieci obciążeni zostają wszyscy korzystający z danego śmietnika. Z tego powodu, w małych społecznościach narodziło się wiele sporów. Niektórych - nie udało się rozwiązać do dziś.
Bytomianie kontra śmieci
Intencje i zamiary są dobre. Kary za brak segregacji (dla miasta) wysokie. Mimo licznych akcji edukacyjnych czy kampanii informacyjnych, wielu w dalszym ciagu nie zdecydowało się na wprowadzenie drobnej zmiany do swojego życia. Być może nie wszyscy wiedzą jeszcze jak prawidłowo segregować śmieci. W Bytom nie brakuje blokowisk, w których mieszkańcy, po prostu nie segregują śmieci, bo inni też nie segregują. I nikt nie będzie tego pilnował. I jest jak jest.
Specjalna ankieta
Z myślą o przyszłości, związanej z segregacją odpadów komunalnych w Bytomiu - powstała specjalna, anonimowa ankieta. Swoje zdanie na temat śmieci może wyrazić każdy mieszkaniec. Zebrane informacje pomogą w lepszym planowaniu przyszłych działań. To 15 pytań z możliwością wyboru odpowiedzi. Coś od siebie można dodać tylko w jednym przypadku. Chodzi o ewentualne informacje dotyczące segregacji odpadów, które byłyby pomocne dla konkretnego gospodarstwa domowego.