Na początku sezonu mało kto dawał wiarę, że Polonia może zawalczyć o I ligę. Wielu uważało, że sukcesem będzie samo utrzymanie się na szczeblu centralnym, na który Królowa Śląska powróciła po sześciu latach błąkania się po niższych klasach rozgrywkowych. Start sezonu był obiecujący, bo bytomianie rozpoczęli go od zwycięstwa z Kotwicą Kołobrzeg, ale na kolejne trzeba było czekać aż 8 kolejek.
W sobotę Polonia Bytom podjęła na swoim boisku rezerwy Lecha Poznań. Od początku Niebiesko-czerwoni wywierali presję na przeciwnika. Już w 3. minucie zmusili poznaniaków do interwencji. Kibice nie musieli długo czekać, by obejrzeć pierwszą bramkę w wykonaniu swojej drużyny. W 7. minucie Tomaszewski faulował na wysokości 20 metra. Rzut wolny wykonał Gajda, który posłał piłkę do bramki gości. Do końca pierwszej połowy optyczną przewagę uzyskał Lech II Poznań dzięki spadkowi tempa gry, lecz tuż przed gwizdkiem drużyna przyjezdna straciła jednego zawodnika, po tym, jak sędzia pokazał Tomaszewskiemu czerwoną kartkę.
Druga połowa znów zaczęła się nerwowo. Nadolski przedostał się przez obronę bytomian i wyszedł na pojedynek z naszym bramkarzem. Niebezpieczną akcję przerwał Piekarski, który ruszył w pościg za zawodnikiem Lecha i wślizgiem zablokował jego uderzenie na bramkę. W 50. minucie Poloniści dali pokaz swojej skuteczności. Romanowski otrzymał piłkę na prawej stronie, po czym uderzył z dystansu pięknie wprowadzając piłkę do bramki. Chwilę później była okazja do ponownego podwyższenia wyniku, ale tym razem bramkarzowi udało się ustawić nogę na torze lotu piłki.
W 62. minucie niepilnowany Andrzejczak po odebraniu podania z całej siły kopnął w piłkę, lecz ta niestety poleciała zbyt wysoko i odbiła się od poprzeczki. Już po dwóch minutach Wojtyra poprawił błąd kolegi. Pokonał jedynego rywala, którego miał przed sobą i z niemal z połowy boiska ruszył na bramkę. W końcu wykorzystał swoją okazję umieszczając piłkę w siatce. Szanse na zdobycie punktu mieli jeszcze Żagiel i Wolny, jednak obaj wykonali niecelne strzały.
Mecz zakończył się wynikiem 3:0 dla Polonii Bytom. Drużyna zajęła 6. miejsce w tabeli, co dało jej prawo do gry w barażach. Niebiesko-czerwoni zmierzą się z trzecim w lidze KKS-em Kalisz już w tę środę, 29 maja o godzinie 16:00. W tym sezonie oba zespoły dwukrotnie ze sobą remisowały (0:0, 1:1), dlatego można spodziewać się wyrównanego spotkania. O awans będą walczyć też Stal Stalowa Wola i Chojniczanka Chojnice. Zwycięzcy tych meczów zmierzą się w finale zaplanowanym na sobotę 1 czerwca.
Licencja na I ligę już jest
Jeżeli spełni się optymistyczny scenariusz, to Polonia Bytom nie będzie musiała martwić się o licencję na grę w wyższej lidze, ponieważ klub uzyskał ją na początku tego miesiąca. Na klub nałożono jednak nadzór finansowy i infrastrukturalny. Na okres od 15 listopada 2024 do 31 marca 2025 Polonia musi wskazać stadion zastępczy spełniający wymogi podręcznika licencyjnego dla klubów I ligi, a w terminie do 30 czerwca br. bytomianie muszą wykonać wszystkie zaleceń wynikających z raportu z wizytacji obiektu przeprowadzonej przez eksperta ds. infrastruktury.
W lutym spółka Bytomski Sport Polonia Bytom ogłosiła przetarg na rozbudowę obiektu przy ulicy Piłkarskiej. Inwestycja obejmie przede wszystkim budowę drugiej trybuny oraz zagospodarowanie wyższych pięter nowego budynku klubowego. Nowa widownia będzie posiadać konstrukcję betonową i zadaszenie przykrywające wszystkie miejsca, które z kolei mają zostać ulokowane na większej wysokości zapewniając lepszą widoczność. Dzięki temu pojemność obiektu wzrośnie do 2,2 tys. widzów. Natomiast w budynku klubowym planowane jest utworzenie szatni dla zawodników pierwszej drużyny zgodnych z wymogami PZPN, pomieszczeń biurowych dla personelu, sali dla sekcji e-sportu, minimuzeum Polonii Bytom oraz kawiarenki z tarasem dla rodziców dzieci trenujących w akademii, w której obecnie gra już pół tysiąca młodych piłkarzy. Termin otwarcia ofert w przetargu wyznaczono na 20 czerwca.
Może Cię zainteresować:
Polonia Bytom może grać w I lidze. Klub otrzymał licencję
Może Cię zainteresować:
