Polonia Bytom ma za sobą pierwszy tydzień treningów. Piłkarze powoli przygotowują się mocniejszego wysiłku, ale już w sobotę mieli okazję sprawdzić swoją formę na tle mocnego rywala. Do Miechowic przyjechała Skra Częstochowa, czyli aktualnie 12. drużyna w Fortuna I lidze.
I-ligowiec nieznacznie lepszy
W pierwszym składzie pojawili się zawodnicy, którzy walczą o angaż w III-ligowcu z Bytomia. W obronie wystąpili Daniel Wajsak i Maksym Niemiec, a w pomocy szansę dostał Orestu Tkachuk. Pozostałych graczy kibice już dobrze znają z rozgrywek ligowych.
Goście z Częstochowy bardzo szybko objęli prowadzenie, bo już w czwartej minucie. Drużyny jednak schodziły na przerwę z wynikiem 1:1, bo trzy minuty przed końcem pierwszej połowy gola z rzutu karnego wykorzystał Grzegorz Ochwat.
Po zmianie stron role się odwróciły i to Polonia wyszła na prowadzenie. Sędzia ponownie odgwizdał rzut karny, a tym razem z jedenastu metrów bramkarza pokonał Patryk Stefański. Skra jednak miała w swoich szeregach... Mesjasza.
Adam Mesjasz, 28-letni piłkarz Skry, dwukrotnie trafił do bramki, dzięki czemu jego zespół ostatecznie wygrał 3:2. Trener Kamil Rakoczy zyskał zatem pierwszy konkretny materiał do analizy w 2022 roku, a za tydzień bytomianie zmierzą się w sparingu z Odrą Opole.
Polonia Bytom - Skra Częstochowa 2:3 (1:1)
Grzegorz Ochwat (42. karny), Patryk Stefański (58. karny) - Maciej Mas 4, Adam Mesjasz 62, 82