Po zwycięskiej sobocie, kiedy to Polonia Bytom wygrała z Sandecją Nowy Sącz 3:1 oraz zremisowała z Podhalem Nowy Targ 1:1 nadszedł czas na kolejne wyzwanie. Tym razem na boisku przy ulicy Piłkarskiej naprzeciwko polonistów stanęłą pierwszoligowa drużyna Zagłębia Sosnowiec.
Spotkanie rozpoczęło się intensywnym pressingiem obu zespołów. Początkowo inicjatywę przejęli gospodarze, jednak pierwsza poważna akcja nie zakończyła się sukcesem. Mimo to, obie drużyny skupiły się na solidnej obronie, co utrudniało stworzenie klarownych sytuacji bramkowych. Znaczącą okazję Zagłębie miało w 13. minucie, jednak dzięki skutecznej interwencji Bedronki, drużyna gości zdołała jedynie wywalczyć rzut rożny.
Polonia z czasem zwiększała presję, co zaowocowało bramką w 16. minucie. To Romanowski świetnie przedarł się lewą flanką i zacentrował do Wojtyry, który skutecznie skierował piłkę do siatki. Polonia kontynuowała ataki, podczas gdy Zagłębie Sosnowiec miało trudności z przejęciem inicjatywy. Groźny strzał oddał Lucjan Zieliński w 32. minucie, ale piłka minęła bramkę. Przed końcem pierwszej połowy goście próbowali odpowiedzieć, ale skuteczna obrona i bramkarz nie pozwolili na zdobycie gola.
Po zmianie stron trenerzy wprowadzili nowe składy, lecz dominacja Polonii Bytom nie słabła. Dobre próby oddali Daniel Zieliński i Andrzejczak, natomiast bramkarz Shevchenko zachował czujność. Zagłębie Sosnowiec stworzyło kilka okazji, ale słaby strzał Suchockiego nie sprawił problemu Hajdukowi. Wolny miał szanse na podwyższenie wyniku, jednak jego próby okazały się nieskuteczne.
W drugiej połowie już nie zobaczyliśmy żadnych bramek. Mecz zakończył się zwycięstwem Polonii 1:0, co można uznać za dobry znak przed nadchodzącą rundą rewanżową i daje nadzieje, że beniaminek zdoła utrzymać się w drugiej lidze. W niedzielę bytomianie podejmą na swoim boisku ekstraklasowy Piast Gliwice.