Dokładnie 36 miesięcy. Tyle czasu potrzeba, by raz na zawsze pożegnać... bytomską Wenecję. Z takim określeniem, notorycznie zalewana ul. Piłsudskiego zmaga się od wielu lat. Wraz z nieodwracalnymi zmianami klimatycznymi w mieście coraz częściej występują nawalne deszcze. Najgorzej jest wiosną i latem. To właśnie w rejonie ul. Piłsudskiego znajduje się zlewnia dla obszaru Śródmieścia, która obejmuje ok. 500 ha. Podtopienia spotęgowały także szkody górnicze, które przyczyniły się do znacznego pogłębienia niecki. Podczas nawałnic do bytomskiej Wenecji (a przede wszystkim jej systemem kanalizacji deszczowej) spływa woda z oddalonych obszarów takich jak ul. Tarnogórska, Olimpijska, Żołnierza Polskiego, a nawet Rynku. Specjalny raport przygotowany na zlecenie gminy, potwierdził nieefektywne działanie układu odwodnienia zlewni.
Inwestycja podzielona na dwa etapy
W związku z zagrożeniem podjęto działania, które mają przyczynić się do odwodnienia ulicy i przywrócenia komfortu mieszkańców oraz przejeżdżających ul. Piłsudskiego kierowców. Miejski Zarząd Dróg i Mostów, Bytomskie Przedsiębiorstwo Komunalne oraz konsorcjum firm: MT-ECO Sp. z o.o z Imielina i JUSTMAR Turczyński Marcin z Chełma Śląskiego zawarli umowę, zgodnie z którą już w przyszłym roku ma być gotowy projekt dokumentacji technicznej. Kolejny etap (realizowany po pierwszych 12 miesiącach) ma objąć wykonanie przebudowy sieci kanalizacji deszczowej oraz układu drogowego wzdłuż ul. Piłsudskiego na odcinku od skrzyżowania z ul. Matejki do skrzyżowania z ul. Chrobrego. Inwestycja zakłada również przebudowę wspomnianych skrzyżowań i ul. Matejki od skrzyżowania z ul. Piłsudskiego do ul. Szkolnej, a także budowę sieci i przyłączy wodociągowych i kanalizacji sanitarnej w pasie drogowym ul. Piłsudskiego-Matejki.
Powstanie zbiornik retencyjny
Po wykonaniu dokumentacji, mają rozpocząć się także prace związane z budową podziemnego zbiornika retencyjnego pod placem Sobieskiego, gdzie spływać będzie nadmiar wody z rejonu ul. Piłsudskiego.
- Napływ jest na tyle znaczący, że praktycznie sieć kanalizacyjna musiałaby mieć średnicę 2 metrów a nawet więcej ze względu na ilości wody. Nie ma tam fizycznej możliwości zabudowy tego typu kolektorów, bo trzeba pamiętać o tym, że woda z Piłsudskiego jest odprowadzana do kolektora, który biegnie przez ul. Matejki, który również będzie podlegał działaniom związanym z tzw. bezwykopową naprawą. Później woda prowadzona jest dalej ul. Krakowską, Głęboką, trafia do kanału, który przebiega pod ul. Karola Miarki. Dopiero tym kanałem jest transferowana w kierunku rzeki Bytomki, więc ten odcinek jest bardzo długi. Stąd budowa zbiornika retencyjnego pod pl. Sobieskiego jest bardzo zasadna - tłumaczy Marek Steindel z Bytomskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego.
Dofinansowanie z Polskiego Ładu
W realizacji inwestycji wartej blisko 45 mln zł, pomogą także fundusze rządowe. Gminie udało się pozyskać 30 mln zł dofinansowanie w ramach Programu Inwestycji Strategicznych. Pozostałe środki pochodzą z budżetu miasta.
– Od kilku lat przygotowujemy się do rozwiązania problemu zalewania ulicy Piłsudskiego w czasie nawalnych deszczów. Po opracowaniu raportu dotyczącego pracy kanalizacji deszczowej w ul. Piłsudskiego w czasie opadów nawalnych, wystąpiliśmy o dofinansowanie na przebudowę układu drogowego wraz z siecią kanalizacji deszczowej w części ul. Piłsudskiego i Matejki oraz pl. Sobieskiego – mówi prezydent Bytomia Mariusz Wołosz. – Inwestycja, która zaplanowana została na trzy najbliższe lata podzielona będzie na dwa etapy. Najpierw opracowana zostanie dokumentacja projektowa, a następnie przeprowadzone zostaną kompleksowe roboty budowlane – dodaje prezydent Mariusz Wołosz.
Przebudowa ulicy Piłsudskiego i znajdującej się pod nią kanalizacji będzie największą inwestycją realizowaną przez MZDiM od czasu budowy trzeciego odcinka Obwodnicy Północnej Aglomeracji Górnośląskiej w 2012 roku. Pod względem kosztów przewyższy nawet niedawną budowę lodowiska, czy powstające boisko Polonii Bytom.