Do zdarzenia doszło w sobotę, 12 lutego po godzinie 18 Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Bytomiu otrzymał zgłoszenie o płonącym samochodzie.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie po godzinie 1 o płonącym samochodzie marki Renault. Ogień zajął także dwa samochody stojące obok. Ze wstępnych ustaleń wynika, że nie był to samozapłon - tłumaczy asp. Anna Oczkiewicz, oficer prasowy KMP w Bytomiu.
W wyniku podpalenia zniszczeniu uległ stojący obok seat oraz toyota. Na miejscu pojawił się jeden zastęp straży pożarnej - sześcioosobowy zespół. Pożar został dogaszony po kilku minutach.
Kamery mogły zarejestrować moment podpalenia
Jak mówi nam Oczkiewicz na skrzyżowaniu ulic Zabrzańskiej i Małgorzatki znajduje się działający monitoring miejski, który mógł uchwycić moment podpalenia samochodu. Aktualnie trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia przez policję oraz straż.
Z naszych nieoficjalnych źródeł wynika, że kilka dni wcześniej w samochodzie zostały przebite opony.