Jak wyjaśnia sierż. sztab. Kamil Kubica, oficer prasowy tarnogórskiej policji 17-latek zasłabł podczas gry w piłkę. – Nie było żadnej bójki, ani ingerencji osób trzecich – podkreśla. Mecz rozgrywany był przy ulicy Knosały, na boisku tamtejszego kompleksu sportowego.
Koledzy szybko wezwali pogotowie – na miejscu lądował śmigłowiec LPR – i udzielono 17-latkowi pomocy. – Podjęta reanimacja sprawiła, że przywrócono mu funkcje życiowe. Chłopak został potem przewieziony do szpitala – relacjonuje sierż. sztab. Kamil Kubica.