Po cichu powstaje nowy mural w Bytomiu. Przedstawia lidera zespołu Kat

Kostrzewski urodził się w Piekarach, ale życie związał z Bytomiem. Pracował w kopalni Rozbark i w grudniu 1981 roku, chwilę po ustanowieniu Stanu Wojennego został zatrzymany za organizację strajku w zakładzie. Sławę zdobył jako wokalista i kompozytor. Również w 1981 r. na pierwszej edycji festiwalu Silesian Rock w Bytomiu poznał członków Kata i następnie dołączył do zespołu, z którym tworzył i koncertował przez 40 lat. Ze względu na swoją działalność artystyczną jest uważany za najważniejszą postać polskiej sceny metalowej.

10 lutego 2022 r. zmarł z powodu nowotworu. Aby go pożegnać do Bytomia przyjechały tłumy fanów z całej Polski. Został pochowany na cmentarzu komunalnym w Bytomiu, gdzie jego sympatycy ufundowali czarny nagrobek z... pentagramem. Także z ich inicjatywy nazwiskiem Romana Kostrzewskiego nazwano skwer przy miejskiej pływalni krytej oraz ustawiono tam tablicę pamiątkową.

Nocą 21 sierpnia na ścianie bloku przy ul. Kołłątaja 1 w Karbiu powstaje ogromny mural przedstawiający Romana Kostrzewskiego. Obraz jest wykonywany w odległości ok. 3 kilometrów od skweru Kostrzewskiego. Poszukiwania miejsca i załatwianie formalności trwało kilka miesięcy. Wybrana lokalizacja jest znakomicie eksponowana wprost na Drogę Krajową nr 94, którą codziennie przejeżdżają tysiące pojazdów.

Mural powstaje z inicjatywy Tomasza Gruli i jego syna Bartosza. Zdjęcie muzyka znane fanom z okładki jego biografii odwzorowuje na ścianie Wojciech Walczyk z Czeladzi, który w naszym mieście stworzył również mural Smerfetki. Środki na jego powstanie zebrano podczas zorganizowanego przez nich koncertu metalowego w rocznicę śmierci Romana Kostrzewskiego. Mural powinien zostać ukończony do piątku, 30 sierpnia.