W niedzielę, 24 kwietnia, strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Tarnowskich Górach rozpoczęli gaszenie płonącej hałdy na granicy Bytomia i Radzionkowa. W poniedziałek, 25 kwietnia, kontynuują pracę polegającą na przerzuceniu ciężkim sprzętem i schłodzeniu materiału wodą.
To syzyfowa praca, ponieważ hałda po dawnej Kopalni Węgla Kamiennego "Powstańców Śląskich" tli się od 2018 roku, a co jakiś czas pożar tylko się wzmaga, co czuć w okolicy, kiedy w powietrzu pojawia się gryzący siarkowy zapach. Jedynym sposobem na uporanie się z tym problemem jest całkowita rozbiórka hałdy.
Likwidacja hałdy będzie kosztować kilka milionów złotych
Urząd Miejski w Bytomiu oszacował, że likwidacja hałdy może kosztować około trzech milionów złotych.
- Przeprowadziliśmy wstępne konsultacje z podmiotami, które zajmują się profesjonalnie gaszeniem hałd. Koszty likwidacji, spoczywające na gminie, zależą od tego, czy w rozliczeniu wykonawca uzyska dochód w postaci materiału z hałdy. Wówczas samo wykonanie dokumentacji technicznej będzie kosztować około 50 tys. złotych, a realny koszt wykonania tego zadania to około trzech milionów złotych - wyjaśnia rzeczniczka magistratu Małgorzata Węgiel-Wnuk.
Samorządowcy starają się wypracować porozumienie pomiędzy Bytomiem i Radzionkowem, ponieważ hałda znajduje się na terenie obu gmin. Tym razem strażacy działają po stronie Radzionkowa, ale po stronie Bytomia z hałdy również intensywnie wydobywa się dym, co widać na zdjęciach.
- Za wyjątkiem długotrwałej i bezpośredniej ekspozycji na wyziewy w miejscu zapożarowania, dym ten nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia mieszkańców - uspokaja Małgorzata Węgiel-Wnuk.
W przyszłości, jeśli uda się zlikwidować hałdę, teren ten ma zostać udostępniony inwestorom.