Przy Jagiellońskiej zawalił się dach oficyny mieszczącej niegdyś klub studencki Pyrlik, a wraz z nim dwa stropy. Do przeszukiwania gruzów ściągnięto wyspecjalizowaną ekipę strażaków z Jastrzębia-Zdroju wraz z psami tropiącymi. Na czas akcji wstrzymano ruch tramwajów linii 5, 9, 18. Budynek był przeznaczony do rozbiórki. Tamtejsza wspólnota już wcześniej podjęła decyzję o wyburzeniu oficyny.
Do drugiej katastrofy doszło przy ul. Chorzowskiej 12. Wybrzuszyła się tam ściana jednego z niskich budynków kadr dawnej kopalni Rozbark, co doprowadziło do jej zawalenia. Obiekt należy do Kompanii Węglowej i był przeznaczony do sprzedaży. Teraz najprawdopodobniej zostanie rozebrany, o co będzie się starać Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego.
Trzecie zdarzenie nastąpiło około godziny 14. przy ulicy Piekarskiej 27. W opuszczonej kamienicy runęły wszystkie stropy. Rumowisko przeszukała ta sama ekipa strażaków, która wcześniej przeprowadzała akcję na Jagiellońskiej. Na szczęście i tym razem w środku nikogo nie było.