Brama do odkażania ma zapewnić medykom większą ochronę i zminimalizować ryzyko zakażenia koronawirusem podczas zdejmowania kombinezonów. To inicjatywa realizowana przez pracowników i absolwentów Wydziału Inżynierii Środowiska i Energetyki Politechniki Śląskiej oraz firmy WAAM. Pomysłodawcą projektu jest dr inż. Artur Czachor, absolwent Wydziału Inżynierii Środowiska i Energetyki Politechniki Śląskiej, który obecnie jest współwłaścicielem firmy WAAM. Z kolei zespół pracujący nad stworzeniem wynalazku tworzą: dr inż. Magdalena Bogacka (Katedra Technologii i Urządzeń Zagospodarowania Odpadów) oraz dr inż. Edyta Kudlek (Katedra Inżynierii Wody i Ścieków).
- Pomysł zrodził się na skutek obserwacji przedsięwzięć wdrażanych wobec epidemii koronawirusa, podejmowanych przez uczelnie na całym świecie. Bezpośrednią inspiracją były przenośne komory dezynfekujące, jakie zbudowali naukowcy w Wietnamie - dr inż. Magdalena Bogacka. - Tam komora ma stanąć nawet w miejscach publicznych – dodaje. Jednakże, jak zauważa przedstawicielka zespołu badawczego, w przypadku gliwickiego projektu, kluczowe jest odkażanie personelu medycznego np. ratowników z karetki.
Zaznacza też, że ściąganie kombinezonu bywa często przyczyną zakażeń. Teraz pojawiła się szansa na zniwelowanie tej możliwośći. - Brama będzie w pełni automatyczna z pakietem regulacji. Personel medyczny może wybierać czas odkażania Ma pełną kontrolę nad tym, co się dzieje i będzie mógł monitorować proces dezynfekcji za pomocą świetlnych elementów informacyjnych – podkreśla dr Bogacka. Wynalazek będzie wykorzystywał popularny środek odkażający stosowany w szpitalach. - W ciągu zaledwie 1 minuty kontaktu powinien zapewnić w ponad 90% usunięcie bakterii i wirusów z różnych powierzchni – tłumaczy dr Bogacka i zaznacza, że o bezpieczną dawkę specyfiku zadba dr inż. Edyta Kudlek.
Bytom będzie pierwszym miastem, w którym innowacyjny wynalazek przejdzie chrzest bojowy. Wspomniana komora zostanie zainstalowana na Oddziale Zakaźnym Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Bytomiu. Jak zapowiadają twórcy, jeśli przedsięwzięcie sprawdzi się w Bytomiu, podobne komory pojawią się także w innych placówkach medycznych.
Kiedy tylko władze miasta wyraziły aprobatę dla projektu, naukowcy przystąpili do budowania bramy i zainicjowali prowadzenie badań z wykorzystaniem środka dezynfekującego. Należy zaznaczyć, że substancje chemiczne do badań bezpłatnie przekazała firma PB LEMTER z Bytomia.
fot. Politechnika Śląska