Między 11 a 14 września nowy model słynnego niemieckiego sterowca krążył nad miastami województwa śląskiego. Odwiedził m.in. Katowice, Gliwice, Zabrze, Chorzów, Rudę Śląską, Częstochowę oraz Bielsko-Białą i Czechowice-Dziedzice. Przez najbliższe dwa dni będzie latać nad Wrocławiem, a następnie wyruszy w drogę do Czech.
Wczoraj w drodze do stolicy województwa dolnośląskiego Zeppelin przefrunął nad Szombierkami, Knajfeldem, Karbiem i Miechowicami. Bytomianie mogli podziwiać jego sylwetkę około południa. Sterowiec leciał na dość niskim pułapie, dlatego dało mu się dobrze przyjrzeć i zrobić zdjęcia, choć z tym akurat trzeba było się śpieszyć, bo kolos szybko znikał za budynkami.
To jeden z sześciu istniejących na świecie Zeppelinów NT (Neue Technologie), które są największymi sterowcami na świecie. Ich długość wynosi aż 75 metrów, lecz gondola, w której przebywają ludzie ma zaledwie 26 metrów kwadratowych, co pozwala zmieścić w środku 12 foteli dla pasażerów i 2 dla pilotów. Zeppelin krążył nad Śląskiem w ramach akcji promocyjnej niemieckiej firmy ZF zajmującej się dostarczaniem rozwiązań dla motoryzacji i przemysłu, natomiast od początków swojej ponad stuletniej historii współpracuje ze słynną wytwórnią sterowców nad jeziorem Bodeńskim.
Ostatnim razem Zeppelina na bytomskim niebie można było zobaczyć w latach 30. XX wieku. Ogromny sterowiec uświetnił m.in. ceremonię otwarcia stadionu im. Hindenburga, który dziś znamy jako stadion im. Edwarda Szymkowiaka.
Zdjęcia Zeppelina nad Miechowicami przesłała nam czytelniczka Bytomski.pl Joanna Michalik - bardzo dziękujemy!