Nadzieja wraca do A-klasy. Awans w wielkim stylu

Nadzieja Bytom grająca w dzielnicy Karb w tym sezonie dosłownie zdominowała rozgrywki klasy B, wygrywając 20 na 21 meczów. Drużyna prowadzona przez Mateusza Markiewicza zapewniła sobie awans na pięć kolejek przed końcem i to gromiąc przeciwnika z trzeciego miejsca.

Fot. Nadzieja Bytom
282545959 296182142705296 6403830275902933786 n

W tym sezonie różnie wiedzie się bytomskim klubom piłkarskim w rozgrywkach ligowych, ale jest jeden wyjątek. To Nadzieja Bytom, o której w pewnym momencie zrobiło się głośno w całej Polsce. Do niedawna "Bytomskie Lwy" były zaledwie jedną z kilku drużyn w kraju, które na poziomie klasy B miał komplet zwycięstw.

Drużyna z Karbia potknęła się dopiero w dwudziestym meczu. Wcześniej bytomianie wygrali aż dziewiętnaście spotkań od początku sezonu, co w XXI wieku nie zdarzyło się w bytomskiej klasie B. Tego nie dokonały nawet Szombierki Bytom, które startowały z tego poziomu po reaktywacji.

Już od pewnego czasu wydawało się, że awans do klasy A jest tylko formalnością. Nadzieja dopełniła jej w miniony weekend i to w takim stylu, że ręce same składają się do oklasków. Na stadion przy ul. Worpie 18 przyjechała Tarnowiczanka Stare Tarnowice, czyli trzeci zespół rozgrywek. Przeciwnik z Tarnowskich Góry został wręcz rozgromiony.

Bytomianie świetnie rozpoczęli mecz i już po pierwszej połowie prowadzili 3:0. Wynik otworzył Witold Cierlica, potem w jego ślady poszedł Michał Zawadzki, a następnie do siatki trafił Robert Czykiel. To nie był koniec, bo po zmianie stron zespół prowadzony przez trenera Mateusza Markiewicza dołożył jeszcze dwa gole, których autorami byli Mateusz Duszyński i Oskar Bajor.

Nadzieja wygrała 5:0 i przy ul. Worpie 18 wystrzeliły szampany. Awans został wywalczony na pięć kolejek przed końcem rozgrywek. W tej chwili piłkarze z Karbia mają 10 punktów przewagi nad drugim Orłem Bobrowniki i aż 19 nad Tarnowiczanką, a wiadomo, że do klasy A na pewno awansują co najmniej dwie drużyny.

Ten sezon jest znakomity w wykonaniu zawodników, którzy grają w piłkę w pełni amatorsko. Wygrali 20 meczów na 21. Przeciwnikom strzelili 74 bramki, tracąc przy tym zaledwie 13. Imponuje także seria meczów w roli gospodarza. Na Karbiu zrobiła się twierdza, której do tej pory nikt nie zdobył. Nadzieja wygrała wszystkie spotkania na własnym terenie i straciła tam jedynie dwa gole.

Nadzieja Bytom kilka dni temu świętowała 14-lecie istnienia. W tym czasie już raz wywalczyła awans do klasy A, w której grała przez dwa sezony. Teraz wraca na ten poziom rozgrywkowy po sześciu latach.

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon