Magdalena Fręch nadal królową polskiego tenisa!

Zakończyły się mistrzostwa Polski w tenisie ziemnym, które przez tydzień odbywały się na kortach w Bytomiu. Miejscowy Górnik znowu ma powód do dumy, bo trzeci raz z rzędu po tytuł sięgnęła Magdalena Fręch.

Fot. Archiwum UM Bytom/Hubert Klimek
DSC2794 kopia

Ostatni czas pokazuje, że Bytom stał się ważnym punktem na tenisowej mapie Polski. Trudno się dziwić, bo rozbudowana w ostatnich latach infrastruktura Górnika Bytom należy do jednych z najlepszych w kraju. Dlatego też kolejny raz w naszym mieście zorganizowano Narodowe Mistrzostwa Polski.

Obsada była dość mocna, a zawodników skusiła m.in. główna nagroda. Dla najlepszej tenisistki oraz tenisisty przygotowano Mercedesa klasy CLA. Łącznie pula nagród po raz pierwszy w historii osiągnęła milion złotych.

W sobotę 16 lipca odbyły się mecze finałowe. Najpierw zmierzyły się panie. Główna faworytka turnieju, czyli Magdalena Fręch, spotkała się na korcie z Martyną Kubką. Pierwszy set był popisowy w wykonaniu reprezentantki Górnika Bytom, która gładko zwyciężyła 6:0.

Rywalka przebudziła się dopiero w drugim secie. Kubka w pewnym momencie nawet prowadziła 3:1, ale nie była w stanie utrzymać wysokiej dyspozycji. Ostatecznie to Fręch odwróciła losy spotkania, wygrała 6:4 i tym samym po raz trzeci z rzędu zapewniła sobie tytuł mistrzyni Polski. Łącznie takich sukcesów ma w dorobku pięć, ale te ostatnie smakują wyjątkowo.

- Chyba najważniejszy dla mnie był ubiegłoroczny tytuł, bo po raz pierwszy dla zwycięzców czekały nagrody rzeczowe. Samochody dla złotych medalistów to super nagroda, ale też jest to nagroda wybiegana ciężko na korcie, więc jest wielka satysfakcja na końcu. A potem jeszcze przyjemność z użytkowania auta, choć jak tak dalej pójdzie to chyba będę musiała pomyśleć o powiększeniu garażu - żartowała Fręch po finale.

W dwóch setach rozstrzygnęła się także rywalizacja mężczyzn. W Bytomiu świetnie czuł się Daniel Michalski, który do finału dotarł bez straty seta. Reprezentant Mery Warszawa świetną serię utrzymał aż do końca, bo w ostatnim spotkaniu pokonał Jana Zielińskiego 6:3, 6:2.

Jeszcze wcześniej zakończyła się rywalizacja deblowa. Wśród mężczyzn najlepszy był duet Zieliński - Kacper Żuk, a wśród kobiet zwyciężyły Marcelina Podlińska i Wiktoria Rutkowska. Pierwsza z nich na co dzień jest zawodniczką bytomskiego Górnika.

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon