Bytomscy koszykarze zaczynają coraz lepiej spisywać się w Suzuki 1. lidze. Beniaminek tydzień temu wygrał trzecie spotkanie w sezonie, pokonując Miast Szkła Krosno (82:70). To był początek meczowego maratonu, który kończył tegoroczne zmagania ligowe.
W środę Polonia Bytom podejmowała rezerwę Śląska Wrocław. Pierwsza kwarta jeszcze napawała optymizmem, bo podopieczni Mariusza Bacika prowadzili 16:14. Potem było już tylko gorzej, bo wrocławianie przejęli inicjatywę, szybko odrobili straty, a potem sukcesywnie powiększali przewagę. Śląsk ostatecznie zwyciężył 78:61.
To było pierwsze spotkanie, w którym Alphonso Willis rzucił poniżej dwudziestu punktów. Amerykanin zagrał przeciętnie tak jak i jego koledzy z zespołu. Na szczęście słabszy występ podrażnił ambicję bytomian, którzy błyskawicznie poprawili sobie nastroje.
W sobotę 17 grudnia Polonia grała na drugim końcu Polski, czyli w Kołobrzegu. Zapowiadało się niezwykle trudne starcie, bo tamtejsza Kotwica zajmowała aż piąte miejsce w tabeli. Koszykarze z Bytomia jednak już raz pokazali, że takich przeciwników się nie boją, o czym kilka tygodni temu przekonał się GKS Tychy.
Teraz Kotwica Kołobrzeg została skarcona przez znacznie niżej notowanego rywala. To był bardzo zacięty pojedynek, w którym niemal do samego końca wszystko mogło się wydarzyć. Na szczęście Polonia była lepsza i zwyciężyła 83:75.
Do formy wrócił Willis, który tym razem zdobył 22 punkty. Świetne spotkanie rozegrał także Michał Chrabota, który rzucił 16 punktów.
To był ostatni mecz koszykarzy Polonii Bytom w 2022 roku. Zwycięstwo sprawiło, że podopieczni Bacika awansowali na 16. miejsce i mają kontakt z wyżej notowanymi rywalami. Po krótkiej przerwie będzie okazja, aby rozpocząć marsz w górę, bo w styczniu bytomianie rozegrają aż pięć meczów z rzędu we własnej hali. Pierwsze spotkanie już 4 stycznia z Dzikami Warszawa.