W Beceku zaprezentowano prace wybitnego artysty Marka Greli, który stworzył wystawę karykatur polityków, artystów i sportowców, pochodzących lub mieszkających na Śląsku. Wystawę można było już podziwiać między innymi w Warszawie, Zamościu, Łodzi, Wiśle, Częstochowie i Wrocławiu.
Przedstawienie osoby, które charakteryzuje się przesadnym wyszczególnieniem jej charakterystycznych cech, często wad – to definicja karykatury. Nikomu jednak nie trzeba definiować tej sztuki. Każdy z nas albo posiada swoją w domu, albo przynajmniej jakąś widział. Na wystawie w Baszcie zaprezentowano karykatury między innymi Kamila Durczoka, Mariusza Kałamagi czy Otylii Jędrzejczak.
Autor - Marek Grela, to 26 – letni karykaturzysta samouk z Tychów. Jego przygoda z karykaturami zaczęła się od wycinania ich z gazety telewizyjnej. Później zaczął je przerysowywać, aż w końcu zaczął tworzyć swoje portrety. Obecnie sukcesów i zrealizowanych projektów mógłby mu pozazdrościć niejeden artysta. Po raz pierwszy amatorzy dobrej kreski mogli podziwiać prace Marka, jeszcze wtedy nastolatka, podczas wystawy w 1999 roku. Wystawa była nagrodą w konkursie plastycznym SDK „Tęcza” w rodzinnym mieście artysty. Zwycięskimi wtedy pracami były karykatury Jerzego Kryszaka, Agaty Młynarskiej oraz Pameli Anderson.
Członkowie Kabaretu RAK widząc pracę, na której się znaleźli powiedzieli: no, to w końcu jest karykatura. Z kolei Kabaret Młodych Panów skomentował: Uśmialiśmy się serdecznie, kiedy zobaczyliśmy naszą karykaturę, a o to przecież chodzi. Widzieliśmy też inne fantastyczne prace autorstwa Marka Greli, zatem pod projektem SMILEsia podpisujemy się wszystkim co mamy do pisania.
Dlaczego ten rodzaj sztuki? Połączenie moich trzech stref zainteresowania: rysowanie, popkultura (świat biznesu) oraz parodia daje wspólny mianownik, którym jest właśnie karykatura – wyjaśnia artysta. Wystawa potrwa do 16 grudnia.