Hokejowa Polonia przegrała z Jastrzębiem

JKH GKS Jastrzębie wysoko pokonał Polonię Bytom w spotkaniu 19. kolejki Polskiej Ligi Hokeja.

JKH GKS Jastrzębie – TMH Polonia Bytom 6:1 (3:1, 1:0, 2:0)
0-1 Stoklasa – Luchnikov – Maciejewski (04:17, +1)
1-1 Marzec – Kapica – Ł. Nalewajka (10:24)
2-1 Danieluk – Kral – Ł. Nalewajka (11:01)
3-1 Danieluk – Kral (19:09)
4-1 Urbanowicz – Marzec – Górny (20:49)
5-1 Bordowski – Danieluk – Labryga (45:49, +1)
6-1 Prochazka – Minge – Danieluk (46:45)
JKH GKS Jastrzębie: Odrobny (Zabolotny nie grał) – Labryga (2), Górny; Bordowski (2), Kral, Danieluk (2) – Bryk (4), Zdenek; Prochazka, Urbanowicz, Marzec – Kostek; Minge, R.Nalewajka, Kapica – Ł. Nalewajka, Sołtys, Kulas. Trener: Mojmir Trlicik
TMH Polonia Bytom: Witkowski (Kraus nie grał) – Vrana (2), Owczarek (4); Fabry, Akins (2), Salamon – Maciejewski, Kantor (2); Luchnikov, Meidl, Stoklasa – Stępień (4); Stasiewicz (2), Wróbel, Kłaczyński – Wieczorek, Bajon. Trener: Miroslav Ihnacak
Strzały: 41 - 19
Kary: 10 min - 16 min
Widzów: 700
Sędziowali: Michał Baca (główny); Artur Hyliński, Rafał Noworyta (liniowi)
Komentarze po meczu:
Andrzej Secemski (II trener Polonii Bytom): „Wiedzieliśmy, że Jastrzębie ma problemy z tyłu, że nie grają podstawowi obrońcy, ale lód to zweryfikował. Byliśmy słabsi na bandach, słabsza gra w grze bez krążka spowodowała, że nie zdobyliśmy punktów, a nastawialiśmy się na nie. Szkoda przede wszystkim tych drugich dziesięciu minut pierwszej tercji.”
Rafał Bernacki (II trener JKH GKS Jastrzębie): „Cieszymy się ze zwycięstwa po dłuższej przerwie. Pierwsza tercja w naszym wykonaniu bardzo dobra, w drugiej troszeczkę zabrakło koncentracji, Polonia miała swoje sytuacje, na nasze szczęście Przemek Odrobny stanął na wysokości zadania. Generalnie mecz pod naszą kontrolą, chłopcy zagrali fajnie taktycznie, dobrze walczyli pod bandami, także jesteśmy zadowoleni i z wyniku, i z gry. Jirzi Zdenek miał wystąpić w dzisiejszym meczu, ale w trakcie rozgrzewki okazało się, że problemy z karkiem uniemożliwiają mu dzisiaj grę. Z powodu braku kilku obrońców ciężko jest poskładać piątki grające przewagi. Dzisiaj na obronie zagrało dwóch napastników i ciężko to poukładać. Ćwiczymy to na treningach, ale w meczach jeszcze czegoś brakuje.”

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon