Jeździł koparką po mieście na zakazie. Gdyby nie komórka - pewnie jeździłby dalej

Policjanci z Bytomia zatrzymali mężczyznę, który podczas poruszania się koparko-ładowarką, po ulicy - rozmawiał przez telefon komórkowy. Finał sprawy skończy się w sądzie.

Pixabay
Jechał koparką w zabudowanym i rozmawiał przez telefon

13 marca 2025 okazał się pechową datą dla 34-letniego mieszkańca Oświęcimia. Mężczyzna został zatrzymany przez policyjny patrol. Wszystko z powodu korzystania z telefonu komórkowego podczas jazdy. I nic w tym dziwnego, gdyby nie fakt, że poruszał się... koparko-ładowarką. Do zdarzenia doszło na ul. Konstytucji w Bytomiu.

Koparka nie służy do jazdy po mieście

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, takie pojazdy nie powinny uczestniczyć w regularnym ruchu drogowym. Sprzęt ciężki służący do pracy w terenie nie jest środkiem transportu. Po drogach może poruszać się tylko w wyjątkowych sytuacjach. Warto dodać, że takie pojazdy mogą prowadzić tylko uprawnione osoby.

Ciężki pojazd i konsekwencje

Przebywający w Bytomiu mężczyzna - musiał zatrzymać się do kontroli. Za używanie telefonu komórkowego podczas prowadzenia koparko-ładowarki w terenie zabudowanym - został on ukarany mandatem. Ponadto, w trakcie sprawdzania 34-latka w policyjnej bazie danych, okazało się, że posiada on sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. I tak, oprócz mandatu - musi liczyć się także z rozprawą. Tam, może usłyszeć wyrok skazujący nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon
Reklama