Koszykarskie play-offy są niezwykle długie i męczące, a jeżeli do tego jeszcze marzy się o awansie, to nie można sobie pozwolić na słabszy moment. Niestety, taki przytrafił się Polonii Bytom, która w tym sezonie chce awansować do I ligi. Na razie jednak ten cel stoi pod znakiem zapytania.
W półfinale play-off bytomianie trafili na Enea Basket Poznań. Ten rywal okazał się bardzo niewygodny dla podopiecznych Mariusza Bacika. Pierwsze spotkanie poloniści przegrali na wyjeździe 76:91. W rewanżu zaczęło się obiecująco, bo od wygrania pierwszej kwarty, ale potem to poznaniacy przejęli kontrolę.
Polonia uległa we własnej hali 63:82, a to oznaczało, że nie awansuje do finału, co od razu dałoby także upragniony awans na zaplecze Basket Ligi. Cieszyli się koszykarze z Poznania, choć niezbyt długo, bo pięć dni później pojawiła się informacja, że zmarł kapitan tego zespołu Dawid Bręk.
- Bardzo żałujemy całej serii z Poznaniem, który uważam, że był jak najbardziej w naszym zasięgu. Niestety wyglądaliśmy słabo fizycznie w obu meczach i może jest to powód gorszej skuteczności oraz wielu strat, jakie popełniliśmy w tym meczu. Borykamy się również z brakami kadrowymi w naszych szeregach spowodowanymi kontuzjami. Jak na złość przytrafia się nam to w najważniejszym momencie całego sezonu - mówił po dwumeczu Marek Piechowicz na oficjalnej stronie Polonii.
Z powodu żałoby w klubie ze stolicy Wielkopolski całkowicie odwołano finał, do którego awansowała także Polonia Warszawa. Tym samym oczy fanów koszykówki będą skierowane na spotkanie o 3. miejsce. Zwycięzca będzie ostatnim beniaminkiem I ligi, a rywalem Polonii Bytom będzie AZS AWF Mickiewicz Romus Katowice.
Zapowiada się niezwykle emocjonująca batalia, co pokazał już sezon zasadniczy. W pierwszym spotkaniu bytomianie gładko wygrali z tym przeciwnikiem na własnym terenie 108:55. W rewanżu jednak już tak łatwo i przyjemnie nie było, przez co zespół z Katowic udanie się zrewanżował, wygrywając 101:82.
Pierwszy mecz odbędzie się w bytomskiej hali Na Skarpie. Ostatnio kibice byli wielką siłą drużyny Bacika i koszykarze z pewnością liczą, że tak będzie i tym razem. Klub już prowadzi sprzedaż biletów. Mecz odbędzie się w środę 18 maja o godzinie 18.
Rewanż w Katowicach zaplanowano na 21 maja. Jeżeli wtedy obie drużyny będą mieć po jednym zwycięstwie, to kwestia awansu rozstrzygnie się w trzecim spotkaniu, które zostałoby rozegrane w Bytomiu 25 maja.