Jak się dowiedzieliśmy, to były radny Damiana Bartyli, który w trakcie kadencji zmienił barwy i przeszedł do klubu Stowarzyszenie Budujmy Bytom.
Do sytuacji doszło w nocy z 22 na 23 marca.
– Jeden z radnych Rady Miejskiej w Bytomiu z klubu SBB, który ubiega się o reelekcję w nadchodzących wyborach samorządowych, został zatrzymany za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu – poinformował w mediach społecznościowych Michał Staniszewski, przewodniczący bytomskiej Platformy.
Sprawa ma już swój ciąg dalszy.
– To niedopuszczalne zachowanie. W związku z tym, że radny znalazł się na liście kandydatów KKW Koalicja Obywatelska (radny nigdy nie był członkiem Platformy Obywatelskiej ani klubu Koalicji Obywatelskiej w bytomskiej Radzie Miejskiej), oczekiwaliśmy, że w związku z zaistniałą sytuacją, zrezygnuje ze startu w wyborach samorządowych 7 kwietnia. I tak uczynił – dodał Staniszewski.
Przypomnijmy, że wybory samorządowe 2024 odbędą się w niedzielę, 7 kwietnia. W wyborach tych wybierani będą wójtowie gmin, burmistrzowie, prezydenci miast oraz radni dzielnicowi (w Warszawie), gminni – w tym miejscy, powiatowi oraz sejmików województw. Druga tura zaplanowana jest na 21 kwietnia.
Wybory miały się odbyć jesienią zeszłego roku, po upływie pięcioletniej kadencji, ale – aby uniknąć organizacji w zbliżonym terminie wyborów samorządowych i parlamentarnych (15 października 2023 r.) – kadencja, odpowiednią ustawą, została przedłużona do 30 kwietnia 2024 r.
Może Cię zainteresować:
Wołosz może spać spokojnie. Tak przynajmniej wynika z badań, ale konkurencja nie śpi
Może Cię zainteresować:
W Bytomiu będzie mniej kandydatów do Rady Miejskiej
Może Cię zainteresować: