O sprawie informowaliśmy 21 kwietnia. W Wielki Czwartek grupa nastolatków złożona z dwóch dziewcząt i trzech chłopaków spożywała alkohol na terenie kaplicy Maria Hilf znajdującej się na pograniczu Bytomia i Piekar Śląskich. W pewnym momencie uczestników libacji zaczęły drażnić kamery monitoringu. Młodzi mężczyźni wykonywali w ich kierunku obraźliwe gesty, po czym przeszli do niszczenia kolejnych urządzeń. Po "oślepieniu" systemu monitoringu prawdopodobnie zaczęli dewastować też samą kaplicę. Straty wyceniono na tysiące złotych.
Sprawcy dewastacji kaplicy wykazali się bardziej głupotą, niż sprytem, ponieważ zanim dopuścili się popełnienia szeregu wykroczeń, to dali się nagrać. Zapis z kamer udostępnił w sieci zastępca prezydenta Piekar Śląskich Krzysztof Turzański i poprosił internautów o pomoc w ustaleniu tożsamości zdemoralizowanych nastolatków.
- Film z monitoringu błyskawicznie rozszedł się w internecie i bardzo szybko sprawcy dewastacji kapliczki Maria Hilf w Piekarach Śląskich zostali zidentyfikowani. Przez internautów, przez znajomych, przez sąsiadów - powiedział Krzysztof Turzański. - Wszystkie dane zostały przekazane na Komendę Miejską Policji w Piekarach Śląskich i sprawą zajmują się dziś kryminalni - poinformował wiceprezydent Piekar Śląskich.
Młodzi wandale są mieszkańcami Bytomia. Po otrzymaniu informacji o ich tożsamości szybko zostali sprowadzeni na piekarską komendę w celu złożenia zeznań.
- Mam nadzieję, że wstyd, którego się najedli, będzie dla nich poważną lekcją i nauczką na przyszłość. Mam też nadzieję, że zapłacą za szkody, które wyrządzili - stwierdził Turzański.
Kaplica Maria Hilf zaledwie kilka miesięcy temu została oddana do użytku po zakończeniu wartej ponad pół miliona złotych renowacji. Budynek został wybudowany w 1905 roku w miejscu drewnianej kaplicy, która według historyków mogła stać tam już od XVII wieku. Zaprojektował ją w stylu neogotyku bytomski budowniczy Carl Mainka będący autorem wielu kamienic w naszym mieście.
