Historia na zdjęciu. Wieża wodna w Dąbrówce Wielkiej a Bytom

Wieża ciśnień (inaczej wieża wodna, po niemiecku Wasserturm) na zdjęciu nie stała w Bytomiu, ale mimo tego była jednym z najważniejszych miejsc dla miasta. Wznosiła się w Dąbrówce Wielkiej, dzisiejszej dzielnicy Piekar Śląskich.

Fotopolska.Eu/Rafał Eckiert (Beuther)
Dawna wieża ciśnień w Dąbrówce Wielkiej

Zaopatrzenie miasta w wodę było problemem, z którym Bytom borykał się od stuleci. W związku z rozwojem miasta w epoce industrializacji - urbanistycznym, demograficznym, przemysłowym - istniejące od średniowiecza rozwiązania okazały się niewystarczające bądź w ogóle przestały być dostępne. Dopiero w drugiej połowie XIX wieku mogło się wydawać, że znaleziono ostateczne remedium na odwieczne kłopoty. Było nim przyłączenie bytomskiej sieci wodociągowej do bardzo wydajnego zakładu wodnego zatopionej kopalni "Rozalia" w Dąbrówce Wielkiej (dziś dzielnicy Piekar Śląskich, wówczas odrębnej gminy). Na rozległym wzgórzu, nieopodal zabudowań kopalni, pod koniec lat 90. XIX wieku stanęła wieża ciśnień - główna instalacja dystrybucji pozyskiwanej z kopalni wód podziemnych dla Bytomia. I nie tylko, gdyż wieżę wodną w Dąbrówce połączono również z systemami wodociągowymi innych śląskich miast. W rezultacie tryskała ona w kranach nawet w odległych Katowicach.

Jak się jednak miało okazać, nie był to jednak koniec bytomskich kłopotów z wodą. Kiedy w 1922 r. Górny Śląsk podzieliła państwowa granica, i "Rozalia", i wieża ciśnień znalazły się po jej polskiej stronie. W przypadku "Rozalii" nie stanowiło to kłopotu, bo z jej wód podziemnych już nie korzystano (zaprzestano w 1917 r.). Co innego wieża. System, którego była zasadniczym elementem, nadal był Bytomiowi niezbędny.

A tu wszystko jakby się sprzysięgło. Niebo nad wieżą ciemniało coraz bardziej i gromadziły się nad nią czarne chmury. W 1925 r. uznano, że z powodu zagrożeń wywołanych przez szkody górnicze nie można jej dalej eksploatować. Mało tego - strategicznie położone wzgórze nad Dąbrówką zaczęło być fortyfikowane przez Polaków. Utworzyli tam jeden z najsilniejszych punktów oporu Obszaru Warownego "Śląsk". W latach 30. zostało wręcz naszpikowane schronami bojowymi. Blisko wieży ciśnień powstał również schron dla artylerii i forteczne koszary. Niemcy wiedzieli o tym, całą tę grupę fortyfikacji ochrzcili na własne potrzeby "Wasserturm". Po podziale Śląska uznali, że ewentualny wybuch wojny z Polską zagrozi dostawom wody do Bytomia. Nawet gdyby Polacy ich z premedytacją nie odcięli (co byłoby zresztą barbarzyństwem i chyba nie było przez stronę polską planowane), to wieża ciśnień położona w terenie nadgranicznym, ufortyfikowanym, potencjalnie ostrzeliwanym przez artylerię, mogłaby ulec przypadkowemu uszkodzeniu, a nawet zniszczeniu. Albo i nieprzypadkowemu, gdyby któryś z dowódców uznał ją za zbyt dogodny punkt obserwacyjny (a była wybornym!), by umożliwić przeciwnikowi jej wykorzystywanie w tej roli. Wówczas ktoś, nie bacząc na znaczenie tego obiektu dla Bytomia, i tak mógł wydać rozkaz jego ostrzelania.

Tak czy inaczej, na mocy Konwencji Genewskiej Bytom mógł korzystać z polskich wód tylko do 1937 roku. Władze Bytomia postanowiły nie czekać, tylko z wyprzedzeniem zreorientować dostawy wody dla miasta na nowe ich źródła. W 1925 r. bytomskie wodociągi zaczęły się przestawiać na wodę z niemieckiej strony granicy. Zapewniły ją "Wasserwerk-Deutsch-Oberschlesien" z Zabrza poprzez swój zakład w Zawadzie. To do niego podłączono bytomskie wodociągi. A kolejna bytomska wieża ciśnień stanęła w 1934 r. w samym mieście.

Wieża ciśnień pod Dąbrówką Wielką obecnie już nie istnieje, choć przetrwały jej fundamenty. Można wybrać się na wycieczkę na wzgórze nad Dąbrówką (samo w sobie jest interesującym punktem widokowym, nadal też znajdują się na nim relikty dawnego polskiego systemu fortyfikacji, ze schronami włącznie) i zobaczyć to ważne niegdyś dla Bytomia miejsce.

Wilhelmstrasse (dziś ulica Boleslawa Chrobrego) . Na ostatnim planie wieża ciśnień z 1934 r., która była wtedy jednym z najważniejszych obiektów miasta

Może Cię zainteresować:

Od źródła świętego Jacka do wieży ciśnień. Walka o wodę dla Bytomia

Autor: Tomasz Borówka

12/04/2023

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon