Kolejny przykład udanej modernizacji kamienicy w Bytomiu
Aby uzyskać najlepszy układ funkcjonalny umożliwiający komunikację na całej kondygnacji, w kamienicy z XIX wieku przeniesiona została cała zabytkowa klatka schodowa. Warto podkreślić, że charakterystyczne drewniane schody to jeden z niewielu zachowanych oryginalnych elementów wystroju kamienicy, która na przestrzeni lat ulegała dewastacji.
- Zachowaliśmy, co się dało, a tam, gdzie nie było to możliwie zastosowaliśmy stylizowane elementy, jak np. stolarka drzwiowa czy lastryko na posadzce - wyjaśnił Wojciech Gacek, udziałowiec i główny wykonawca remontu kamienicy.
Budynek doczekał się też remontu stropów oraz wszystkich instalacji. Obecnie powstaje tam 10 mieszkań od 42 do 101 mkw. z ogrzewaniem połogowym i centralnym ogrzewaniem z nitki ciepłowniczej PEC. Dodatkowo na parterze do wynajęcia udostępniony zostanie przestronny lokal użytkowy.
- Zbliżamy się ku końcowi prac, a ponieważ rynek nieruchomości zaczyna powoli odżywać, mamy już sygnały od zainteresowanych klientów. Prowadzimy już rozmowy z firmą, która jest zainteresowana wynajmem powierzchni biurowej. To dobre miejsce do prowadzenia biznesu i do mieszkania. Cieszymy się, że udało się zrealizować tę inwestycję i uratować ten budynek przed ruiną - podsumował Wojciech Gacek.
Historia XIX-wiecznej kamienicy przy ulicy Wrocławskiej
Budowa kamienicy przy ulicy Wrocławskiej została zakończona w 1895 roku. Powstała na zlecenie ówczesnego handlarza bydłem Jacoba Paikerta, a jej wykonania w stylu historyzmu podjął się mistrz murarski - Georg Nickisch.
W 1931 roku, właścicielka kamienicy podjęła decyzję o przebudowie istniejących na parterze mieszkań na lokal gastronomiczny. W pierwszej kolejności działała tam restauracja Park - Cafe i funkcjonowała ona jeszcze przez wiele lat po wojnie. W 1951 r. lokal zmienił swoją nazwę na "Sportowa" później "Parkowa", a następnie "Badaro". Na wyższych kondygnacjach swoją pierwszą siedzibę miało też założone w 1993 roku Radio SBB Rodło Bytom.
Ostatnim najemcą budynku na rogu Wrocławskiej i Chrzanowskiego, był znany bytomski lombard, a niedługo po jego wyprowadzce, kamienicę kupił prywatny inwestor.