TEMAT:

!3 lipca w naszym mieście odbędzie się premia specjalna najważniejszego wyścigu kolarskiego w Polsce.
tourdepologne.pl/trasa/

Lament ludzi za 3...2....1.

Swietna informacja i promocja miasta!

Relacja z etapu w TVP 1 ograniczy się pewnie - podobnie jak rok temu - do pętli w Katowicach, więc promocja Bytomia poprzez jego pokazanie w ogólnodostępnej TV będzie chyba mocno ograniczona. Nie mniej jednak fajnie że peleton przejedzie przez nasze miasto.

Rewelacyjna wiadomosc !

Ekstra! Na pewno biorę wtedy urlop i pójdę popatrzeć. Całkiem spory kawałek zrobią po naszym mieście

Ciekawe jakimiż to ulicami będą jechać, Chyba nie zadowolą się obwodnicą.

Pamiętam jeszcze Wyścig Pokoju z hm... 1970 lub 1971 roku. Jechali wtedy ulicą Bieruta - z centrum na Karb. Było ciepło i słonecznie. Na czele peletonu wypatrzyłem brodatego Hanusika.

Trasę masz na stronie. Od Piekar, obwodnica do Dworskiej, potem do Witczaka, jakimiś uliczkami na Piłsudskiego, Kolejowa i Łagiewnicką w stronę DTŚ.

Kolejową...no ładnie wyłączą z ruchu najważniejszą arterie w mieście.Ale co tam.Nie wiem czy osobiście ale moja rodzinka na pewno będzie wisieć na barierkach kibicując kolażom

Bodajże ten wielki wyścig ostatni raz był widziany w Bytomiu w 1947 roku. Cieszy że wraca. Oby na dłużej.

Liczę na jakieś zdjęcia użytkowników z trasy

Nie ukrywam ze ja rowniez

Ja chyba pójdę porobić jakieś zdjęcia na Piłsudskiego lub Wrocławską.

Zdjęcia i nagrania z przejazdu będą dziś wieczorem albo jutro na Bytomskim

Takie trochę byle jakie, bo robione telefonem, ale zawsze coś:
1drv.ms/f/s!Ah2v4-FTx_9FgrAVSCVqHZSz8EEdhA
Wrażenia bardzo pozytywne, świetnie prezentowały się te wszystkie samochody ekip z rowerami na dachach, które jechały za peletonem. Sporo tego było, a rowery... szkoda, że żaden nie spadł

Ja nie jestem zadowolony. Emocje jak na grzybach.

Na Sokoła padały przekleństwa co minutę. Zawracały sznury samochodów. Nie mam pewności czy źle oznakowano ulice czy chciano umożliwić mieszkańcom Sokoła wjazd na posesję, ale każdy kto skręcił ze Smolenia w prawo i później na Sokoła w lewo - zawracał. Można było zamknąć ulicę już przed "Ulem" oszczędzając ludziom cierpienia.

Dziś wygasała mi polisa PZU. By zachować zniżki musiałem odnowić ją dziś. Niestety byłem po feralnej stronie i nie mogłem przejść z placu Sobieskiego na Rynek.

Dziś też córka znajomej miała termin długo wyczekiwanego zabiegu w Katowicach. Miała przyjechać karetka po pacjenta. Niestety rano zadzwonił telefon, że nie można z Katowic przyjechać. Moim zdaniem może zmieniając godziny lub trasę udałoby się - w końcu karetka. Może tak było im dziś na rękę, w każdym razie ten telefon ze szpitala jest autentyczny.

I na koniec jeszcze jeden przykład z mojego podwórka. Lekarz nie mógł dotrzeć do SigmaBi. Przesunięto termin wizyty o 6 tygodni.

A to wszystko po to, by garstka osób przejechała główną ulicą w niespełna 60 sekund. Moim zdaniem skrajna głupota. Regularnie paraliżują wiele miast. Jakby nie mogli jechać w koło na zamkniętym torze lub mniej inwazyjnej trasie. Niczym nie różni się to od budowy stadionu, również by zadowolić niewielkie znajome grono nie spoglądając na innych.

Z pewnością nie byłem odosobnionym przypadkiem.