Bez względu na to kto z nas startujących w piątym okregu zdobędzie mandat. Chciałbym, by powstała grupa ludzi, którzy będą grupą inicjatywną reprezentującą tzw. Śródmieście. Coś na wzór rad dzielnic ale na razie mocno nie formalnie. Chcę by do osoby która zostanie radnym ze Śródmiescia, spływały wszystkie sygnały co jest do zrobienia. Jest wiele do zrobienia a okręg piąty mocno rozbity, anonimowy. Na dzielnicach jest łątwiej to ogarnąć. Temat nie jest politycznym, bo już omawiany z Dawidem, ponad podziałami.Na pewno włączy się Mephir i inni chętni. Skąd pomysł, na dyżury radnego przychodzi bardzo mało ludzi, radny jako jeden nie ogarnie całego okręgu, mówię o sprawach często małych a będących w jego kompetencjach. Liczę, że z tego może się urodzić coś fajnego, bo wiedza kolegów o tej częsci miasta jest imponująca. A zawsze można wspólnymi siłami zrobić więcej i lepiej.