Tytuł dzisiejszego wpisu to cytat z wypowiedzi prezydenta Bytomia Damiana Bartyli. Nie będę się odnosił do kontaktów koleżeńskich Damiana Bartyli, lecz nie mogę nie odnieść się do jego wypowiedzi z panelu poświęconego rewitalizacji miast, w czasie Europejskiego Kongresu Małych i Średnich Przedsiębiorstw. Otóż rozpocznę od pełnego cytatu z katowice24.info:
Najwięcej do powiedzenia w sprawie rewitalizacji powinien mieć Damian Bartyla. Rządzony przez niego Bytom dostał 100 mln euro z Obszaru Strategicznej Interwencji. Pierwotnie za dużą część tych pieniędzy Bartyla chciał zbudować kompleks sportowy ze stadionem, lodowiskiem i basenem. Nie pozwolił mu na to urząd marszałkowski. Do tej pory prezydent Bytomia uważa, że to był błąd. – Nie wiem dlaczego w nowej perspektywie unijnej nie ma dofinansowania do budowy obiektów sportowych – mówił Bartyla i dodawał, że teraz musi „główkować” na jakie miękkie projekty wydać 45% przyznanej kwoty. – Jak połączyć wyburzenie 100 budynków, a tyle mamy w mieście do usunięcia, z projektem miękkim? Mamy dać ludziom kilofy, żeby sami burzyli? To jest absurd.
Bartyla przekonywał, że za obecną złą sytuację Bytomia odpowiedzialne jest państwo, które zlikwidowało kopalnie i dało górnikom gotówkę do ręki. – Bardzo niewielki procent z nich spożytkowało te odprawy np. na założenie firmy. Te pieniądze nie zostały wydane efektywnie. Wielu moich kolegów ze szkoły nie może wyjść z alkoholizmu, a część już opuściła ten świat.
Zdaniem prezydenta Bytomia, państwo powinno dać instrumenty, żeby zmusić ludzi do pracy. – Obserwuję w Bytomiu już trzecie pokolenie, które przywykło do bezrobocia. Bezrobotny w Bytomiu dysponuje 15 dyplomami ukończenia różnych szkoleń, które nic nie dają.
Wypowiedź ta po raz kolejny potwierdza brak znajomości miasta, jego stanu i potrzeb. Wysoce niepokojące są zwłaszcza lekceważące opinie dotyczące sytuacji społecznej, rewitalizacji w sferze społecznej i związanych z tym projektów miękkich. Z drugiej strony, jak na tacy, sam prezydent udowodnił, że mówienie o kompleksie Bartyli nie jest przesadą. Nie wiem też jak prezydent chce zmusić ludzi do pracy… Chętnie poznam bezrobotnych z 15 dyplomami ukończenia różnych szkoleń. Prezydent Łodzi Zdanowska wie na czym polega rewitalizacja: Rewitalizacja ma przywrócić życie, w wielu aspektach. Ona ma zafunkcjonować w ten sposób, że dzięki wyłożonym pieniądzom, znaczna część społeczeństwa zaangażuje się i np. stworzy firmy. Z drugiej strony, „zejdzie” z obciążenia jakim jest pomoc społeczna. Trzeba ludzi wyprowadzić z biedy i ubóstwa.