TEMAT:

Ta strona katowicedzis to jakiś bezczelny sponsorowany spam, na Facebooku tez się notorycznie wyświetla to i jakieś z palca wyssane afery przeciwko Naszemu miastu, znajduje się tez od razu wieczorek we własnej osobie odpowiadający ludziom, którzy sceptycznie odnoszą się do treści ich artykułów, wiec łatwo się domyślić, kto sieje taka propagandę...

antonio napisał:

Ta strona katowicedzis to jakiś bezczelny sponsorowany spam, na Facebooku tez się notorycznie wyświetla to i jakieś z palca wyssane afery przeciwko Naszemu miastu

Słuszna uwaga. Podobno śnieg widoczny na zdjęciach przywieźli aż z Zakopanego! A przecież wszyscy widzieliśmy, że na chodnikach w rzeczywistości nie zalegała nawet odrobina.

Jak to teraz jest z tym odśnieżaniem, kto odpowiada za chodnik pod domem?

Poczytaj w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach to się dowiesz.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Oby nie było za późno

No i jak zawsze,zima zaskoczyła drogowców. Rano z Piekar do Katowic jechałem 1,5 h. Co ciekawe najgorsze drogi były w Katowicach. Najlepiej wypadły Piekary bo ok. 13 większosć dróg była czarna czego nie można powiedzieć o drogach od Katowic do Bytomia.

Wczoraj pod wieczór troche jezdziłem po Bytomiu i Miechowicach i co dla mnie było dośc dziwne to np skrzyzowanie w centrum obok aresztu sledzczego było w o wiele gorszym stanie (bardzo duza ilosc błota posniegowego) niz np Frenzla w okolicach starej czesci Miechowic. Za to na Wrocławskiej polowanie na kierowcow przekraczajacych predkosc urzadzalo sobie wszystkim znane granatowe BMW SLxxxxx. A jak fajnie prowokują, podjezdzaja pod tył samochodu zeby wymusic przyspieszenie tego pojazdu ktory ich wyprzedza i czekają. Nikt o zdrowych zmysłach w takich warunkach nie jezdzi ze zwiekszona predkoscia, chyba ze zobaczy w lusterkach jakies wsciekle BMW ktore podjezdza pod auto i sie zaczynaja nerwy i panika. Idealne warunki na drodze do tego typu szalenstw. Jak widać nieuki w niebieskich mundurach maja okreslony cel budżetowy i żadna aura im nie straszna.

Wrocławska od 05.02 jest oczkiem w głowie bytomskiej drogówki ze względu na śmiertelny wypadek przy Lidl-u...jest sporo przejść dla pieszych a w takich warunkach wystarczy zahamować mocniej i żaden system bezpieczeństwa nie pomoże jak jedzie ktoś na zderzaku.Oznakowaną pościgową Alfe 159 już w Bytomiu policjant skasował kilka lat temu.
Nawet jak kierujący ma zielone światło to nie ma gwarancji że ktoś nie będzie miał ochoty przejść/przebiec sobie na drugą stronę ulicy.Często tak bywa na Miechowickiej na Karbiu gdzie jest przejście podziemne między przystankami ZTM. Miałem okazję sprawdzić reakcję kierowcy oznakowanego radiowozu który niczym nie zrażony pojechał dalej zamiast zatrzymać przebiegającego małolata,cóż - kto by tam gonił po Karbiu za pieszym jak jest lepsze miejsce do kontroli pojazdów.

Dać dziadowi po hamulcach. Teoretycznie będzie jego wina bo nie zachował należytego odstępu. No ale to tylko teoria.

To będzie nieuzasadnione, gwałtowne hamowanie i dupa zbita. Dosłownie też.

Nie ma nieuzasadnionego hamowania jeśli na jezdnie wtargnie pieszy,przewróci się drzewo,znak,wpadnie kot,pies,zsunie się śnieg z dachu lub tak jak miało to miejsce przy SP nr. 9 za przychodnią , na drogę wypadła piłka zza siatki i kierowca osobówki zahamował przed światłami które nadawały sygnał zielony , jadący za nim dostawczy uderzył w tył. Nie mogli panowie dojść do porozumienia to przybyły patrol wyjaśnił na czym polegał błąd kierowcy najeżdżającego na tył poprzedzającego i nagrodził go 6pkt. i 250PLN mandatu.

Zawsze mogła Ci się noga zeslizgnac z pedału, albo walnąc redukcje z 5 na 2, tak przypadkiem w 4 nie trafić, to nawet nie zauważa po światłach, ze coś się swieci

Rafał, podałeś przypadki uzasadnione.
Ale nie przy pustej drodze.