TEMAT:

Niedawno było głośno o budowie kolejnego supermarketu w Szombierkach. Według planów na terenie należącym do Bytomskiej Spółki Restrukturyzacji Kopalń miał stanąć market sieci Biedronka. Z dzisiejszego Życia Bytomskiego dowiadujemy się, że tak się jednak nie stanie. Przez protesty szombierskich właścicieli sklepów, szum medialny i ogłoszenie stanowiska członków Rady Miejskiej w tej sprawie, inwestor zrezygnował ze swoich planów.

Miasto ma prawo do pierwokupu terenów pokopalnianych i Rada Miasta wyraziła chęć kupna tej działki. Podobno Bytom ma za nią zapłacić 1,1mln zł. Rajcowie chcą zarezerwować tą kwotę podczas najbliższej sesji RM. Jak niesie wieść gminna, ten teren ma zostać przeznaczony pod zabudowę mieszkalną

A co ja o tym myślę? Moim zdaniem miasto w obliczu tej sprawy stało się mniej atrakcyjne inwestycyjnie, a do tego naraziło się jeszcze na niepotrzebne wydatki. Za 1,1 mln można wyremontować jedną z bytomskich kamienic, załatać dziury w ulicach, lepiej zorganizować oświetlenie... A tak to za milion złotych będziemy mieć nikomu niepotrzebny plac. Jakoś nie potrafię uwierzyć, by stanęły tam budynki mieszkalne, bo jak na razie zbyt wielkiego popytu na nowe mieszkania w naszym mieście nie ma. Co rajcowie z nim zrobią? Sprzedadzą pod jakiś zakład? Nie bo to do okolicy nie pasuje, bo będzie za głośno, bo będzie smród. Tak więc moim zdaniem miasto wykona kolejny głupi krok.

prezydent Koj ustala niebezpieczny precedens nie tylko stwarzający atmosferę nieufności wobec miasta ale również narażający budżet naszego miasta na niepotrzebny szwank. Ale oczywiście społeczeństwo odczyta takie zachowanie jako heroiczną walkę uniemożliwiającą zajęcie przez krwiożercze branże zachodnie kolejnych połaci naszego drogocennego bytomskiego gruntu. inwestor pewnie podniósłby jakość jezdni wokół i zapełnił pusty plac a jeszcze wzrosłaby konkurencyjność na szombierskim rynku spożywczym. wyjdźmy z jakiegoś narodowego zacietrzewienia i przyjmujmy kapitał zachodni z otwartymi rękami skoro taniej kupujemy produkty spożywcze tym więcej mamy pięniędzy na towary bardziej luksusowe.

Tam gdzie będą protesty miasto będzie kupowało grunty, aby chronić handel przed konkurencją_chore

kris_61 napisał:

Tam gdzie będą protesty miasto będzie kupowało grunty, aby chronić handel przed konkurencją_chore

Dokładnie - CHORE - podstawą wolnego rynku i sprawnie działającej gospodarki jest konkurencja. Wśród małych handlarzy jej nie ma, bo zazwyczaj oferują ceny na podobnym poziomie i podobny asortyment. Jedyne co jest gwarantem ich egzystencji, to bliskość. Poza dobrze usytuowanym lokalem nie muszą konkurować ceną, czy różnorodnością produktów. Śmieszna sprawa. Takie rzeczy możliwe są tylko w Polsce - w postkomunistycznym społeczeństwie, wyznającym socjalistyczne idee, które o dziwo brzydzi się komunistów i wszystkiego, co czerwone.

MW napisał:

przyjmujmy kapitał zachodni z otwartymi rękami skoro taniej kupujemy produkty spożywcze tym więcej mamy pięniędzy na towary bardziej luksusowe

wydaje mi sie ze ta kwestia ma dwie strony medalu, wszak osoby ktore sa wlascicielami malych sklepikow sa tez przez to narazeni na szwank, zatem lepiej jest chronic "ziomali" czy obcych?

Lepiej jest wzmagać konkurencję. Małym sklepikarzom można dać fory w postaci np. niższych czynszów etc., ale na pewno nie powinno się blokować żadnych inwestycji. No chyba że są niezgodne z prawem, ale postawienie Biedronki chyba jest w pełni legalne...

Ale Ci sklepikarze często zyskują dzięki temu klientów. Pamiętam jak u mnie mieli stawiać Biedronkę to pracownicy okolicznych sklepików panikowali i oburzali się tym faktem. A teraz gdy Biedronka istnieje ładnych kilka lat to obydwoje cieszą się sporym zyskiem. Po prostu w tych sklepikach często mają tak śmiesznie wysokie ceny że aż głowa boli. A konkurencja musi być, po tej blokadzie w najbliższym czasie mogą przyjść kolejne.

Bobohawk napisał:

A konkurencja musi być, po tej blokadzie w najbliższym czasie mogą przyjść kolejne.

Tego się właśnie obawiam. Wtedy to pozostanie nam czekać albo do następnych wyborów albo wynosić się z tego miasta, bo to śmieszne, by w kraju, w którym istnieje wolny Rynek, instytucje państwowe blokowały inwestycje prywatne.

MephiR napisał:

postawienie Biedronki chyba jest w pełni legalne

pod warunkiem ze Biedronka zmieni polityke, chyba slyszales jak oni traktuja ludzi? tym argumentem mnie chlopie nie przekonasz, jestem sto razy bardziej za malymi sklepikami niz wielka bezduszna biedroną

Ten incydent wydarzył się już tak dawno, że Biedronka pięć razy zmieniła swoje postępowanie. Gdy podwinie się noga takim dużym sieciom, to później każdy ich krok jest szczegółowo badany. Poza tym widać jak zmieniła się polityka Biedronki - niegdyś jej markety mieściły się w starych halach zamkniętych zakładów, a reklamy robiła agencja-kogucik, tymczasem w wielu miastach stare hale są burzone lub gruntownie modernizowane, a reklamy to wręcz majstersztyk. Na takiej samej zasadzie powinno się zakazać działalności Żabce, bo też wykorzystuje swoich partnerów.

MephiR napisał:

Ten incydent wydarzył się już tak dawno, że Biedronka pięć razy zmieniła swoje postępowanie.

oj nie bylbym tego taki pewien, to postepowanie bylo jednym z pewnikow zyskownosci (czy tez rentownosci) Biedronki, myslisz ze tak latwo odstapia od tego?

MephiR napisał:

Na takiej samej zasadzie powinno się zakazać działalności Żabce, bo też wykorzystuje swoich partnerów.

jak kazda wieksza siec sprzedazy

Już na wejściu sam tytuł tematu brzmi bardzo groźnie i sugeruje różne dziwne rzeczy, które z rzeczywistością mają niewiele wspólnego.

Drogi Mephirze zacznę od tego, że inwestorem to może być jakaś firma np. produkcyjna a nie markecik, który zatrudni 50-100 osób za głodowe stawki wynagrodzeniowe. O inwestorów się zabiega, zachęca do rozpoczęcia działalności w konkretnym mieście. Marketów nie musisz do niczego zachęcać, mało tego sami się proszą żeby pozwolono rozpocząć budowę. Lamentujesz tak jakby miasto miało teraz ogłosić swój upadek, bo kolejna Biedronka nie powstanie.

Teoretycznie jest wolny rynek i każdy ma prawo podjąć działalność gospodarczą. Argumenty sklepikarzy i drobnych handlowców jednak do mnie nie przemawiają, bo pojęcie wolnej konkurencji jest im jak gdyby obce. W Bytomiu nie posiadamy jednak zbyt wielu miejsc pod inwestycje, budowę mieszkań dlatego trzeba szanować to co mamy. Przez ostatnie lata jedyną koncepcją była zabudowa pod markety. Dzięki temu tych terenów gdzie można by jeszcze coś pożytecznego zbudować już praktycznie nie ma. Żadnych zakładów produkcyjnych. Pewnemu panu do niedawna wydawało się, że jak stworzy ludziom miejsca pracy w marketach za kilkaset złotych to osiągnie wielki sukces i powstrzyma mieszkańców od wyjazdu z Bytomia. To był jedyny pomysł żeby cokolwiek powstawało, bo nie wymagał wysiłku władz miasta. A dodatkowo można było informacje o tych fantastycznych i intratnych miejscach pracy przekazywać w czasie kampanii :lol2: Dlatego dobrze się stało, że teraz miasto wykupiło działkę na Szombierkach i oby została ona jakoś zagospodarowana. Bytom jest na takim dnie, że potrzeba nam zakładów produkcyjnych a nie konsumpcyjnych.

Timberland napisał:

Dlatego dobrze się stało, że teraz miasto wykupiło działkę na Szombierkach i oby została ona jakoś zagospodarowana.

Powiedz mi jedno. Widzisz by miasto jakoś zagospodarowało działki w śródmieściu po wyburzonych kamienicach? Widzisz, by rosły tam jakieś budynki mieszkalne, albo biura? Nie? No właśnie. A teraz powiedz mi czy widzisz szansę, by na działce w Szombierkach miasto postawiło jakiś budynek pod mieszkania?

Oczywiscie ze to malo prawdopodobne, raczej zagraniczny inwestor to zrobi.

Bytom jest na takim dnie, że potrzeba nam zakładów produkcyjnych a nie konsumpcyjnych.

No nie wiem, czy w centrum osiedla, budowa zakładu produkcyjnego była by lepszym rozwiązaniem?
Pragnę też podkreślić, że "BIEDRONKA" nie jest szczytem marzeń inwestycyjnych dla miasta :zly3: