TEMAT:

Jest zapowiedz nowego oblicza serca miasta .
Podoba mi się pomysł rewitalizacji rynku.
Ale czy wpisze się to w historię ponad 750 letniego miasta ?
Czy nie warto skupić się na odtworzeniu historycznego rynku sprzed lat?
Co ze śpiącym Lwem ?

No to jest dziwne. Fundusze europejskie i te na rewitalizację dają tak ogromne możliwości odbudowy Rynku, że aż się prosi aby z tego skorzystać. Ale czy góry znowu nie biorą interesy ?? a przecież odbudowując Rynek w dawnym kształcie i z ratuszem to miasto by ogromnie zyskało. I proszę nie mówić, że to nie to samo, że się nie da. Inne miasta np. Warszawa -Zamek Królewski czy bliżej Gliwice - Rynek powstały tak naprawdę w latach 50!!!!! i są teraz piękne. Przyciągają ludzi. Obecnie mamy 2018 a nie 1950, technologie poszły do przodu na tyle, że taką inwestycję można zrealizować w góra 2 lata a miasto zyska na tym swój dawny urok.

Ludzi miał przyciągnąć już tytuł najmilszego miasta. Jak się skończyło- widzimy. Tyle,że wówczas kosztowało to jedynie klikanie grupki zwiedzionych nieszczęśników.

Temat rynku pojawi się w przestrzeni publicznej chyba dopiero wczoraj za sprawą jednego z kandydatów, który chciał zapewne w ten sposób sprawić aby wyborcy dyskutowali raczej o przebudowie tej części miasta niż o limuzynach marki volvo i cenach nieruchomości...

Lwa ustawiłbym na jakimś placu zabaw.

Pomysły zabudowy Rynku są ciekawe, choć myślę, że wywołają sporo kontrowersji. Jak tak słyszy się opinie co poniektórych, to w zasadzie są trzy opcje:
1) Duży plac, jak obecnie - czasem trochę ogródków piwnych, czasem jakaś scena, inny event. Krótko - bez zmian, możliwość tymczasowej adaptacji.
2) Zabudować - tylko pytanie czym? Pamiętam, że dużo ludzi, jak budowała się Agora była za, "bo po co takie wielkie przestrzenie w centrum" (to o Placu Kościuszki). Drzewa i ławeczki w dużej ilości? Ryzyko menelstwa i pijaństwa. Jakieś "strefy", jak w reklamie Panka? No niby dobry pomysł, tylko czy można liczyć na dobre wykonanie i utrzymanie się efektu?
3) 50/50, czyli połączenie dwóch opcji wyżej? Niby OK, ale będą jeszcze większe kłótnie co tam upchnąć i co to będzie za dziwaczny plac w opcji "pół na pół".

Z mojego doświadczenia wynika, że będą trzy równie wielkie grupy zwolenników i jedna wielka awantura.

marcinen napisał:

a przecież odbudowując Rynek w dawnym kształcie i z ratuszem to miasto by ogromnie zyskało. I proszę nie mówić, że to nie to samo, że się nie da. Inne miasta np. Warszawa -Zamek Królewski czy bliżej Gliwice - Rynek powstały tak naprawdę w latach 50!!!!!

Kwestia otwarta co rozumiemy pod pojęciem "Ratusz na Rynku". Jeśli siedzibę Urzędu Miasta (historycznie przecież ratusz to był taki właśnie urząd miasta, zresztą do dziś stosuje się te nazwy wymiennie) - to chyba trzeba byłoby cały Rynek zabudować. Nie sądzę, żeby był to najlepszy pomysł...

Jeśli nie urząd miasta, co co w takim budynku miałoby być? Knajpy, puby?

Rynek musi pełnić funkcje reprezentacyjne - i dlatego budowla ratuszopodobna jest tam konieczna.
Musi być też przyjemny w oglądaniu przez przeciętnego obywatela- i dlatego wszelka budowla też musi być przyjemna dla oka. To oznacza że NIE powinien być odbudowany ratusz w dawnej formie- bo niesymetryczny ( czyli kłujący zwykłego obywatela w oczy )
Wszelkie poronione pomysły o "zabudowaniu" mam nadzieję że nie są przez nikogo traktowane poważnie ( chociaż po tym co pewnien znany "artysta" arKITekt proponował niedawno w temacie centrum Katowic , pokazuje ze można sie po nich spodziewać wszystkiego i dlatego trzeba być wobec ich niecnych knowań bardzo czujnym )

Dla mnie odbudowa ratusza i pozostałej części pierzei (jednak nie tak jak ja widać na zdjęciach) być może podobnie jak z kamienicami na Gliwickim rynku ma sens.
W Bytomiu pomimo ogromnej i ciekawej historii a nawet wielu eksponatów w dalszym ciągu nie mamy muzeum miasta.
Z pewnością mogłoby ono znaleźć siedzibę właśnie w tym symbolicznym i charakterystycznym budynku odbudowanego ratusza.
Co więcej w dalszym ciągu w Bytomiu chwalimy się tym czego już nie ma a nam się to przecież ewidentnie podoba i jest dla nas symbolem świetności miasta.
Wobec tego ma to sens ale przy tym trzeba pomyśleć o przedsiębiorcach, którzy mają restauracje przy starym rynku i zapewnić im te miejsca w odbudowanej pierzei.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

chyba lepiej by było wsadzić tę kasę i uratowć to co jeszcze stoi niż budować coś z czym nie wiadomo do końca co zrobić..

N rynku ma być 20 szt. drzew oraz 80 szt. krzewów w pojemnikach tj.:

a. Platan klonolisty /platanus x hispanica/ Pa 220, 14-16 - 13 szt. – /B lub C 80/;
b. Klon pospolity /acer platanoides/ Pa 220, 14-16 - 7 szt. /B lub C 80/;
c. Perukowiec podolski / cotinus coggygria/ Pa 70 - 16 szt. - /C 5/;
d. Perukowiec podolski / cotinus coggygria/ 80 cm - 64 szt. / C 3/.

źródło: Zamówienia publiczne MZDiM.

marcinen napisał:

Dla mnie odbudowa ratusza i pozostałej części pierzei (jednak nie tak jak ja widać na zdjęciach) być może podobnie jak z kamienicami na Gliwickim rynku ma sens.
W Bytomiu pomimo ogromnej i ciekawej historii a nawet wielu eksponatów w dalszym ciągu nie mamy muzeum miasta.
Z pewnością mogłoby ono znaleźć siedzibę właśnie w tym symbolicznym i charakterystycznym budynku odbudowanego ratusza.
Co więcej w dalszym ciągu w Bytomiu chwalimy się tym czego już nie ma a nam się to przecież ewidentnie podoba i jest dla nas symbolem świetności miasta.
Wobec tego ma to sens ale przy tym trzeba pomyśleć o przedsiębiorcach, którzy mają restaurację przy starym rynku i zapewnić im te miejsca w odbudowanej pierzei.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

Rzeczywiście Rynek w Gliwicach jest traktowany jako zabudowa średniowieczna I nikt niczego nie kwestionuje. Jest klimat, układ urbanistyczny starego miasta i tak by mogło być w Bytomiu. I gdy na "odkopanie" śmietniska przy ul. Magdaleny potrzeba ok. 200mln., to za tę kasę byłby nowy rynek z dwoma ratuszami i odsłonięta ekspozycja średniowiecznych piwnic pod płytą Rynku