Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT:

Bytom da się lubić ... czasami 2012/01/13 14:14 #90660

Czym różni się Projekt Bytom od Uwaga Bytom? Bo wydaje mi się, że to dokładnie to samo... Myle się?

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Bytom da się lubić ... czasami 2012/01/13 14:28 #90662

  • TZ
  • TZ Avatar
  • Gość
  • Gość
Zerknij na informacje na obydwu fanpage'ach, pewnie znajdziesz różnice. Mój ''polubiłeś'' (dziękuję :-), więc chyba zobaczyłeś wcześniej co zawiera strona.
Podmiotów/osób, którym zależy na Bytomiu i propagujących pozytywne strony naszego miasta powinno być jak najwięcej. O tym, że jest tu beznadziejnie cała Polska jest już od dawna przekonana i z tym staram się polemizować.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Bytom da się lubić ... czasami 2012/01/14 13:06 #90694

a nie poznałam tutaj nikogo, kto Bytom kocha /większość twierdzi, ze chętnie z Bytomia wyjedzie/.

To dla mnie dziwne, ale ok. Ja przeszłam etap zafascynowania Bytomiem i zakochania, ale ile można? Bytom to wyjątkowe miasto, ciekawa zabudowa, fascynująca historia. Z jednej strony wspaniali ludzie - takim, którym się ciągle chce i trwają tutaj i próbują coś zmienić, artyści, aktywiści, tacy obywatele z prawdziwego zdarzenia. To niesamowite, że jest tutaj ich aż tylu. Z drugiej za dużo tu patologii. Staje się to coraz uciążliwsze, mam dość sikających, nie kryjących się z tym obszczymurków, pijaków, młodych ludzi i dzieci po których widać, że swoje 9 miesięcy przeżyły w upojeniu alkoholowym. Ostatnio przechodząc przez pasy jakis facet z łokcia mnie uderzył, innym razem ktoś mi groził bo mu zwróciłam uwagę, że sika na budynek w samym centrum Bytomia, tuż przy Rynku. Serdecznie mam dość nieustających przepychanek politycznych, atmosfery w której kolejni uciekają z tego miasta...Kronika, Becek - nie dość, że mało mamy dobrych instytucji, to zamiast je chronić bronić, wspierać i dawać niezależność pozwala się na ich sprowadzenie do niższego statusu, lub próbuje się to robić - by odpowiadało najniższym gustom, krzykaczom. Dziwi mnie to, że Śtt tyle lat tu pozostaje, że ciągle się im chce, ale taka Opera ma już dawno plan ewakuacyjny. Nikt nie wykorzystuje potencjału w ludziach tu tkwiących, nawet klub piłkarski sprowadza się do tanich rozgrywek politycznych. Nastawia się ludzi przeciwko sobie nigdy nie pojmę, jak kibice mogli połknąć haczyk i dać sobie wmówić, że to kultura zwłaszcza pewna instytucja zabiera im fundusze - to tylko jeden z przykładów, gdzie konflikt nic nie wnosi, dokonuje tylko ostre polaryzacji, odwraca uwagę od innych spraw sprowadzając wszytko do jednego konfliktu, którego nie ma i być nie powinno, dzięki czemu mamy dobrych i złych, wiadomo kto jest kto i łatwo można sterować grupą - wygranymi zostają politycy, a skonfliktowana grupa tylko na tym traci, a mogła działać wspólnie. Totalna paranoja. Tutaj energię część osób kieruje na zaaranżowane śmieszne konflikty, zamiast robić coś konstruktywnego. I wbrew temu wszystkiemu ciągle znajdują się nowi, którzy coś robią, mimo, ze to się w tym mieście nie opłaca.

W zasadzie nie dziwię się Twojej niechęci. Bytom dostarczy Ci sporo frustracji, choć optymista stwierdzi, że stoją przed tobą wyzwania. Tak jak lubię Bytom, tak go nie cierpię. Miasto piep****nch paradoksów.
Gdy patrzę w twe oczy, zmęczone jak moje
To kocham to miasto, zmęczone jak ja

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Bytom da się lubić ... czasami 2012/01/14 13:52 #90696

Od razu zaznaczam, że jestem osobą uwielbiającą przyrodę.
Wypiszę parę wad oraz zalet Bytomia, które zauważyłem w przeciągu paru lat.

1) Plac Kościuszki
Nigdy nie wybaczę władzom Bytomia placu Kościuszki i agory...
Kiedyś był to ładny plac (chociaż mógłby być piękniejszy), była ładnie wkomponowanym placem w centrum Bytomia, a przede wszystkim zieleń...
Teraz stoi tam jeden przebrzydły betonowy bunkier... Przecież to nawet nie jest ani trochę piękne... Pamiętam jeszcze jak za rządów SLD p. Koj sprzeciwiał się temu pomysłowi lecz nagle gdy otwierano 'przypisywał' sobie właśnie agorę...
Niewiele miast wtedy miało w ścisłym centrum tyle zieleni...

Takie dwa zdjęcia, które wpadły mi w oko:
img.fotocommunity.com/photos/4269807.jpg
m.onet.pl/_m/092d3d237d61405c7fb ... 8,14,1.jpg

2) Też macie wrażenie, że Bytom jest trochę 'za ciasny'(chodzi o ścisłe centrum).

3) Las segiecki.
Wkrótce domki jednorodzinne pewnie będą w centrum rezerwatu...
Władze Bytomia mają to w dupie... Znów niszczy się tereny zielone.

4) Tereny kopalni dolomitu.
Tak jak w przypadku Segietu - tutaj też inwestor dokonuje dewastacji ciekawych terenów.
Władze Bytomia mają to w dupie, dopóki sprawą nie interesuje się prokurator...

5) Przypominam, że w pkt. 4 i 5 są to tereny objęte programem Natura 2000, ale władze mają to w dupie i pozwalają wciąż od lat na dewastację.

Podsumowując - to co kochałem w Bytomiu, czyli odrobina zieleni w miejscach, gdzie często przebywam - odchodzi. Kochałem w Bytomiu to, że była zieleń i miało się wrażenie, że dba się o to i nie mogą się tym poszczycić miasta okoliczne.

Co do plusów - suchogórski labirynt skalny, chociaż temu terenowi nadano tylko nazwę, ale nie wiem czy coś jeszcze dodatkowego zrobiono.
Drobną nadzieją mogą być prace w Parku Miejskim.

Jedyne co jeszcze mnie trzyma tutaj, o studia na polibudzie.
Mimo, że mieszkam w Bytomiu od 21 lat nie mam już nadziei dla tego miasta.

Ps - nienawidzę też palenia w domkach jednorodzinnych wszystkim co popadnie - zimą wyjście na chwilę na zewnątrz grozi smrodem ubrań ;) Zimą w pobliżu suchej góry unosi się dziwna 'mgła'.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Bytom da się lubić ... czasami 2012/01/14 14:33 #90698

2) Też macie wrażenie, że Bytom jest trochę 'za ciasny'(chodzi o ścisłe centrum).


W mojej ocenie nie. Lubię średniowieczny układ miasta - rynek, małe uliczki i place wokół rynku.

W kwestii placu Kościuszki się nie zgadzam.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Bytom da się lubić ... czasami 2012/01/14 14:37 #90699

  • mmd
  • mmd Avatar Autor
  • Gość
  • Gość

a nie poznałam tutaj nikogo, kto Bytom kocha /większość twierdzi, ze chętnie z Bytomia wyjedzie/.

To dla mnie dziwne, ale ok. Ja przeszłam etap zafascynowania Bytomiem i zakochania, ale ile można? Bytom to wyjątkowe miasto, ciekawa zabudowa, fascynująca historia. Z jednej strony wspaniali ludzie - takim, którym się ciągle chce i trwają tutaj i próbują coś zmienić, artyści, aktywiści, tacy obywatele z prawdziwego zdarzenia. To niesamowite, że jest tutaj ich aż tylu. Z drugiej za dużo tu patologii. Staje się to coraz uciążliwsze, mam dość sikających, nie kryjących się z tym obszczymurków, pijaków, młodych ludzi i dzieci po których widać, że swoje 9 miesięcy przeżyły w upojeniu alkoholowym. Ostatnio przechodząc przez pasy jakis facet z łokcia mnie uderzył, innym razem ktoś mi groził bo mu zwróciłam uwagę, że sika na budynek w samym centrum Bytomia, tuż przy Rynku. Serdecznie mam dość nieustających przepychanek politycznych, atmosfery w której kolejni uciekają z tego miasta...Kronika, Becek - nie dość, że mało mamy dobrych instytucji, to zamiast je chronić bronić, wspierać i dawać niezależność pozwala się na ich sprowadzenie do niższego statusu, lub próbuje się to robić - by odpowiadało najniższym gustom, krzykaczom. Dziwi mnie to, że Śtt tyle lat tu pozostaje, że ciągle się im chce, ale taka Opera ma już dawno plan ewakuacyjny. Nikt nie wykorzystuje potencjału w ludziach tu tkwiących, nawet klub piłkarski sprowadza się do tanich rozgrywek politycznych. Nastawia się ludzi przeciwko sobie nigdy nie pojmę, jak kibice mogli połknąć haczyk i dać sobie wmówić, że to kultura zwłaszcza pewna instytucja zabiera im fundusze - to tylko jeden z przykładów, gdzie konflikt nic nie wnosi, dokonuje tylko ostre polaryzacji, odwraca uwagę od innych spraw sprowadzając wszytko do jednego konfliktu, którego nie ma i być nie powinno, dzięki czemu mamy dobrych i złych, wiadomo kto jest kto i łatwo można sterować grupą - wygranymi zostają politycy, a skonfliktowana grupa tylko na tym traci, a mogła działać wspólnie. Totalna paranoja. Tutaj energię część osób kieruje na zaaranżowane śmieszne konflikty, zamiast robić coś konstruktywnego. I wbrew temu wszystkiemu ciągle znajdują się nowi, którzy coś robią, mimo, ze to się w tym mieście nie opłaca.

W zasadzie nie dziwię się Twojej niechęci. Bytom dostarczy Ci sporo frustracji, choć optymista stwierdzi, że stoją przed tobą wyzwania. Tak jak lubię Bytom, tak go nie cierpię. Miasto piep****nch paradoksów.


Dziękuję za ten post. Dał mi dużo do myślenia.

Ps. Dlaczego dziwi Cię, że nie poznałam nikogo 'zakochanego w Bytomiu'? - mieszkam tutaj od niedawna, a skoro 80 % mieszkańców nie lubi swojego miasta /jak ktoś napisał powyżej/ - to raczej trudno trafić na bytomskiego pasjonatę ... ;)

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Bytom da się lubić ... czasami 2012/01/14 14:54 #90702

  • Kanfis
  • Kanfis Avatar
  • Gość
  • Gość

Przepraszam wszystkich użytkowników, zwłaszcza tych, którzy Bytom mają w sercu. Wiem, ze można kochać to miasto, utożsamiać się z nim... ale mam wrażenie, że to jest najgorsze miejsce na ziemi: do życia, do pracy, do mieszkania, o władzy nie wspomnę... Nawet nie wiecie, jak bardzo żałuję, że się tutaj musiałam przeprowadzić... :(


Urodziłem się w tym mieście i mieszkałem w nim 38 lat. Nienawidziłem go od zawsze. Ilekroć z niego wyjeżdżałem (na wakacje, wczasy, gdzie bądź...) byłem szczęśliwy. Jak tylko przekraczałem jego granice wracając - mina mi rzedła. Tak więc jak tylko pojawiła się szansa wyniesienia się stąd - skorzystałem z niej. Dlatego w pełni rozumiem i podzielam Twoje odczucia. Co roku tu przyjeżdżam i zamiast "rewitalizacji" oglądam postępującą zagładę tego grodu.
Życzę Ci więc wiele cierpliwości i siły - będzie Ci potrzebna skoro zamierzasz tu pozostać.
A każdemu kto ma szansę, odwagę i chęć szczerze polecam - opuście to miasto. Szkoda Waszego życia. Tu się nic nie zmieni na lepsze...

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Bytom da się lubić ... czasami 2012/01/14 15:06 #90703

  • darekbtm
  • darekbtm Avatar
  • Gość
  • Gość

1. Wrocław, Kraków, Opole
2. Mąż
3. Znam historię Bytomia i regionu
4. Staram się pozytywnie myśleć, ale jak widać kiepsko mi to wychodzi
5. Meneli i syfu jest tutaj więcej niż w innych miastach /IMO/
6. Nie czuję potrzeby uczenia się gwary - co trzeba to rozumiem

Czy tyle od 'siostry prowadzącej' wystarczy, czy konieczna jest bardziej szczegółowa wiwisekcja?


to w Warszawie chyba nie bylas skoro twierdzisz ze meneli tu wiecej. W Warszawie kolo dworca centralnego, Palacu kultury itd spotykam wiecej meneli niz w Bytomiu przez tydzien. Ciekaw jestem gdzie we Wroclawiu mieszkalas bo ja znam to miasto od drugiej strony gdzie marfinesu tez sie troche krecilo...nie mowiac juz np o krakowskiej Nowej Hucie. No ale ok masz takie swoje zdanie, Co do tego ze jest tu troche brudno i sa walace sie kamienice to z tym sie zgodze

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Bytom da się lubić ... czasami 2012/01/14 15:13 #90704

  • mmd
  • mmd Avatar Autor
  • Gość
  • Gość

1. Wrocław, Kraków, Opole
2. Mąż
3. Znam historię Bytomia i regionu
4. Staram się pozytywnie myśleć, ale jak widać kiepsko mi to wychodzi
5. Meneli i syfu jest tutaj więcej niż w innych miastach /IMO/
6. Nie czuję potrzeby uczenia się gwary - co trzeba to rozumiem

Czy tyle od 'siostry prowadzącej' wystarczy, czy konieczna jest bardziej szczegółowa wiwisekcja?


to w Warszawie chyba nie bylas skoro twierdzisz ze meneli tu wiecej. W Warszawie kolo dworca centralnego, Palacu kultury itd spotykam wiecej meneli niz w Bytomiu przez tydzien. Ciekaw jestem gdzie we Wroclawiu mieszkalas bo ja znam to miasto od drugiej strony gdzie marfinesu tez sie troche krecilo...nie mowiac juz np o krakowskiej Nowej Hucie. No ale ok masz takie swoje zdanie, Co do tego ze jest tu troche brudno i sa walace sie kamienice to z tym sie zgodze


Ok, zgadzam się ze czytasz tematy wybiórczo i masz kiepski refleks...

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Bytom da się lubić ... czasami 2012/01/14 15:25 #90705


Ps. Dlaczego dziwi Cię, że nie poznałam nikogo 'zakochanego w Bytomiu'? - mieszkam tutaj od niedawna, a skoro 80 % mieszkańców nie lubi swojego miasta /jak ktoś napisał powyżej/ - to raczej trudno trafić na bytomskiego pasjonatę ... ;)

bo te 80 siedzi i marudzi pod nosem,
Gdy patrzę w twe oczy, zmęczone jak moje
To kocham to miasto, zmęczone jak ja

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Bytom da się lubić ... czasami 2012/01/14 15:44 #90706


Ps. Dlaczego dziwi Cię, że nie poznałam nikogo 'zakochanego w Bytomiu'? - mieszkam tutaj od niedawna, a skoro 80 % mieszkańców nie lubi swojego miasta /jak ktoś napisał powyżej/ - to raczej trudno trafić na bytomskiego pasjonatę ... ;)

bo te 80 siedzi i marudzi pod nosem, mniejszość często najgłośniej słychać.

Niestety nie zawe. To raczej dlatego, że przeszacowałaś ilość optymistów. Moim zdaniem te 80% to tak na prawdę 98%. Miłośnicy Bytomia jak Ty, Mephir czy majeranek bardzo rzadkie przypadki, a szkoda.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Bytom da się lubić ... czasami 2012/01/14 16:00 #90707

może ja mam takie szczęście, że na samych wariatów trafiam :) Wydaje mi się również, że Ci co Bytom za cos lubią to często pasjonaci i wokół nich zbiera się też grupa i trudno o nich nie usłyszeć czy gdzieś ich nie poznać.

edit: dziwne jest w tym mieście to, jak wielu go nie lubi, a równocześnie jak sporo grono osób go docenia mimo, ze nie są stąd, zaniedbane patologiczne miasto z międzynarodową konferencją tańca, na którą przyjeżdżają wielkie sławy jak najlepsza primabalerina świata (the times) i przechadzają się po "czerwonym placu", któego nie znoszą bytomianie, za to doceniają (nieliczni) obcokrajowcy - uważają, ze jest świetny, modne teraz jest kato, a moja znajoma z katowic nieustannie mówi, że uwielbia bytom, za to, że nikt tu się nie śpieszy, mamy jedną z najlepszych galerii współczesnych w Bytomiu, tutaj naprawdę zobaczysz co się dzieje w sztuce, na świecie. Możesz pojeździć sobie wąskotorówką, wpaść do Muzeum, które również organizuje niezłe wystawy, w końcu też jest jakaś fajna hala sportowa ze ścianką wspinaczkową. A raz w miesiącu możesz się przyturlać na chyba jeden z największych targów staroci w Polsce, znajdziesz tam wszystko od armaty przez antyki po portret Hiltera. No i zawsze możesz zagrać w golfa.

Fakt, możesz oberwać w bramie i nieładnie pachnie, za to, w tym mieście kryje się wiele niespodzianek:

http://bytomski.pl/album_pic.php?pic_id=6097

http://bytomski.pl/album_pic.php?pic_id=6098

http://bytomski.pl/album_pic.php?pic_id=6096

http://bytomski.pl/album_pic.php?pic_id=6099

http://bytomski.pl/album_pic.php?pic_id=6100







ps ja nie lubiłam placu Kościuszki - wiem, że to niepopularny pogląd, no cóż, niestety, była to dla mnie "dziura", niezagospodarowana przestrzeń, przyznaję - Agora jest za ciut za duża względem innych kamienic i szkoda, że nie jest wykonana tak jak opolska galeria - niemniej cieszę się, że plac w końcu przestał istnieć - nie takie było jego przeznaczenie i moim zdaniem po prostu źle wyglądał
Gdy patrzę w twe oczy, zmęczone jak moje
To kocham to miasto, zmęczone jak ja

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Bytom da się lubić ... czasami 2012/01/14 16:13 #90708

  • agpboo
  • agpboo Avatar
  • Gość
  • Gość

1) Plac Kościuszki
Nigdy nie wybaczę władzom Bytomia placu Kościuszki i agory...
Kiedyś był to ładny plac (chociaż mógłby być piękniejszy), była ładnie wkomponowanym placem w centrum Bytomia, a przede wszystkim zieleń...
Teraz stoi tam jeden przebrzydły betonowy bunkier... Przecież to nawet nie jest ani trochę piękne...

Rozumiem,że jak wyrwiesz kilka zębów i masz wielką dziurę to mimo możliwości wstawienia ubytków dalej paradujesz z pustka po zebach?
tak właśnie jest z pl.Kościuszki.Agora może się podobac lub nie ale wypełniła sztuczną pustkę która była po barbarzyńsko wyburzonych kamienicach.
Co do zieleni to mało jej w mieście?
Pl.Klasztorny
Pl.Sikorskiego
Pl.Akademicki
Pl.Hiolskiego
Tereny przy BeCeku
Pl.Słowiański
Pl.Targalskiego i Aleja Marka
Park Miejski i zieleń zaczynająca się od Supersamu
Mało?

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Bytom da się lubić ... czasami 2012/01/14 16:51 #90711

Przede wszystkim to nie był pustostan, więc nie nazwałbym tego dziurą...
A wybudowanie agory piekne wcale nie jest...


Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Bytom da się lubić ... czasami 2012/01/14 17:04 #90712

Nie zgodzę się, to była "dziura" i pustostan, niegyś stały tam kamienice, nikt nie miał pomysłu na jego zagospodarowanie, ponieważ był to sztuczny plac, który powstał po wyburzeniu kamienic rozwalał nam układ, po co nam dwa rynki dwa ogromne place zaraz obok siebie? Odsyłam do innych działów, gdzie toczyła się na ten temat dyskusja, nie tu, bo stworzymy off topa:
bytomski.pl/viewtopic.php?p=17305
bytomski.pl/viewtopic.php?t=328&start=165
Gdy patrzę w twe oczy, zmęczone jak moje
To kocham to miasto, zmęczone jak ja

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Moderatorzy: Ghost
Bytomski.pl - 2019 - Wszelkie Prawa Zastrzeżone