Chyba nigdy nie zrozumiem, jak można strajkować przy zamykaniu zakładu. Nikt nie zamyka rentownych przedsięwzięć. Jeżeli kopalnia nie zarabia to logiczne, że musi się zwijać od razu, a nie trwonić środki na wygaszanie i odprawy, które można przeznaczyć na cokolwiek innego.
Na etacie pracuje się zawsze na kogoś. Moim zdaniem trzeba być wdzięcznym, że ktoś oferował pracę chociażby przez miesiąc, a nie jeszcze go dobijać na koniec. Ludzie. Weźcie życie w swoje ręce i wyzbądźcie się postawy roszczeniowej. Kopalnie (i inne zakłady pracy) nie są po to, żeby dać ludziom pracę tylko żeby ten najbardziej zaradny na górze zarobił jak najwięcej.
No i związki zawodowe hehe. Żeby pracownicy mówili komuś jak ma prowadzić interesy. Debilizm. Nie podobają się warunki jakie oferuje pracodawca to ich nie podpisujcie. Właśnie dlatego, że nikt się nie wpieprza i nie panoszy po firmie zakłady się rozrastają i dają komuś coraz większe zatrudnienie.
Pewnie jeszcze 200 lat temu, każdy z taką postawą umarłby po wyjściu z domu. Zamiast pomyśleć jak utrzymać siebie i rodzinę ludzie okradają pracodawców, dobijają na koniec i myślą, że pracodawcy są dla nich. Jeszcze raz podkreślę. To wy w zamian za środki do życia oddajecie swój czas komuś na górze, a nie odwrotnie! Jeżeli warunki nie odpowiadają to pracę można zmienić. Nikt nie zmuszał (w tym przypadku) do pracy na kopalni.
A liczenie, że nic się nie zmieni, nieodkładanie środków na czarną godzinę, nieplanowanie przyszłości, nie liczenie się z tym, że pracodawca może rozwiązać umowę w każdej chwili to totalna niezaradność, nieodpowiedzialność i bezmyślność.
No i na koniec tradycyjnie o emeryturach. Czym różni się praca na rusztowaniu, na kominach, na hucie czy nawet na taxi od pracy na kopalni? Ryzyko śmierci? Każdy ma głowę i może skalkulować czy opłaca mu się zjechać w dół za określoną liczbę $. A jeżeli się nie kalkuluje to trzeba rozejrzeć się za innym zajęciem. Ciężkie warunki to pojęcie subiektywne i powinno być wynagradzane jeżeli już przy wypłacie. Górnik, lekarz czy nauczyciel to zawód jak każdy inny. Wcześniejsze emerytury to totalna patologia (pomijając fakt, że same emerytury to jeszcze większa patologia).
Skończmy z trzymaniem za rączkę do końca życia dorosłe osoby! Stanowcze nie dla dobijania pracodawców i marnowania środków!